Uwaga Poznaniacy korzystający z komunikacji miejskiej!
Uważajcie, gdy będziecie doładowywali swoją kartę PEKA przez internet. Właśnie zapłaciłem za niezamówiony bilet miesięczny, mimo że chciałem tylko doładować 20 zł na jednorazowe przejazdy.
Wszystko przez fakt, że chwilę wcześniej sprawdzałem, czy gdybym kupował miesięczny, to już miałbym naliczoną zniżkę za opłacanie podatków w gminie objętej umową metropolitalną. Doszedłem do ostatniego kroku konfiguracji biletu z podsumowaniem ceny, ale wyszedłem z procesu
bez potwierdzania (bo miesięczny jest mi niepotrzebny).
Później, zgodnie z pierwotną intencją, kliknąłem "doładuj t-portmonetkę", wpisałem kwotę 20 zł, na stronie podsumowującej widziałem kwotę 20 zł, wybrałem typ płatności m-transfer i... tam już nie patrzyłem na kwotę, która się wyświetliła (wiem, mój błąd, ale sprowokowany przez system). Dopiero w potwierdzeniu transakcji zobaczyłem, że
zeżarło mi 107 zł, zamiast 20. A więc system PEKI mimo wyświetlenia na ekranie podsumowania (przed opłaceniem) kwoty za doładowanie karty postanowił ściągnąć opłatę za 30-dniowy bilet, którego przecież nie potwierdzałem (i zupełnie zapomniał o tych 20 zł, którymi chciałem doładować kartę).
Napisałem już reklamację do ZTM-u wraz z sugestią szybkiego załatania błędu. Zobaczymy, jak się ustosunkują.
#
ztm #
poznan #
mpk #
peka #
uxfail
Komentarze (5)
najlepsze