co za denny program. Zero jakichkolwiek emocji. Po co go w ogole robić? A już nie wsppomnę o realizatorze, który przegapił najważniejszy moment, czyli obrócenie się Skrzyneckiej. Po co są próby i scenariusz? Przecież właśnie po to, żeby go to nie zaskoczyło.
Komentarze (9)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora