A nie lepiej żeby karty były ponumerowane (każdy może zapamiętać swój nr), potem skanowane i udostępniane publicznie? Anonimowości się nie złamie (nie ma nazwiska tylko numer) a każdy może swoją sprawdzić w każdej chwili.
1. polityków (liderów!) biorących udział w wyborach ustawiamy tak, by stali w jednej linii obok siebie.
2. głosujący zakłada rękawice bokserskie po czym obija pyski politykom na których nie chce głosować, przy czym oszczędza lidera partii na którą chce głosować (i tak nie ma znaczenia na kogo oddaje głos z partii).
3. Do Europarlamentu wchodzą ci, co mają najmniej obite pyski. ;)
– Stwierdzam, że głosowanie, które tu się odbywa w poważnych instytucjach, uważane byłoby za nieważne. Są trzy metody głosowania. Pierwsza przez aplauz. Znaczy, że wszyscy głosują. Druga metoda... Kulkami. Są kulki czarne i czerwone, które otrzymuje każdy głosujący... Yyyy... Przepraszam białe i czarne, które otrzymuje każdy głosujący... Czarna za – lub odwrotnie: czarna za... Yyyy... Czarna przeciw – biała za lub odwrotnie. Jest trzecia metoda przez podniesienie rąk. Ta metoda jest najdoskonalsza.
@Pucha12: dlaczego nierealne? bankomaty stoja na kazdym rogu i wyplacaja ludziom kase i nikt nie boi sie, ze ktos oszuka bankomat. Elektronika oferuje zdecydowanie lepszy poziom bezpieczenstwa niz papier i dlugopis.
@prusi: no ale jakbys mial wydruk z potwierdzeniem oddanego glosu i swoj wlasny kod, to moglbys to sprawdzic w internecie i jakiekolwiek falszerstwo od razu byloby widoczne.
Co wiecej, mialbys w reku dowod i moglbys zglosic to do sadu lub komisji wyborczej.
I odpadlby argument, ze sie ktos neichcaco pomylil przy zliczaniu, bo byloby to automatyczne.
Ponieważ głosowania sa anonimowe, to i można kombinować z nimi ile wlezie to raz, a dwa - łatwo oszukiwać, np jak jakaś partia ma za dużo głosów, to jakiś fałszyciel ch*j jeb**ny powstawia X w inne kratki na ważnej karcie, i nagle karta jest nieważna, jakaś partia głosów nie dostanie i stąd tak dużo nieważnych kart.
Jaka to tajność jak z jednego stolika na drugi można zerknąć i zobaczyć na kogo ktoś głosuje? Przestańmy być hipokrytami i twierdzić, że dobrze strzeżona baza danych jest mniej tajna niż te pożal się boże stoliczki. Jestem za obywatelskim projektem ustawy, która wprowadziłaby wybory elektroniczne.
Według mnie lepszym rozwiązaniem byłoby to, by komisja wydawała żetony do głosowania, które następnie wrzucałoby się do odpowiedniej szczeliny w urnie podpisanej nazwiskiem kandydata
Komentarze (67)
najlepsze
1. polityków (liderów!) biorących udział w wyborach ustawiamy tak, by stali w jednej linii obok siebie.
2. głosujący zakłada rękawice bokserskie po czym obija pyski politykom na których nie chce głosować, przy czym oszczędza lidera partii na którą chce głosować (i tak nie ma znaczenia na kogo oddaje głos z partii).
3. Do Europarlamentu wchodzą ci, co mają najmniej obite pyski. ;)
Dobra, wiem, że metodę jeszcze należy dopracować,
@NieIdzieWamPrzetlumaczyc:
Pamiętajcie że Adamek kandydował i może byc problem z praniem po pysku ;)
http://zryte.pl/img/obrazek/korwin_bokser_12e.jpg
albo co gorsza bęgowski
http://www.fronda.pl/site_media/media/uploads/obrazy/78323.jpg
Skoro banki uzywaja bankomatow, to i do glosowania mozna by uzyc sprzetu, prawda?
To juz nie trzynasty wiek, by jechac na pergaminie i atramencie.
Dodatkowa zaleta bylaby taka, ze nie sposob wowczas byloby oddac niewaznego glosu, a zliczanie odbywaloby sie praktycznie natychmiastowo.
Co wiecej, mialbys w reku dowod i moglbys zglosic to do sadu lub komisji wyborczej.
I odpadlby argument, ze sie ktos neichcaco pomylil przy zliczaniu, bo byloby to automatyczne.
Jest:
Nowy: Odrąbali mi kciuk, kacapy j$#?ne, odrąbali mi prawy kciuk! Boże! Co ja zrobię bez kciuka?
Franz: Będziesz się trzepał lewą ręką.
Byłoby:
Nowy: Odrąbali mi kciuk, kacapy j$#?ne, odrąbali mi prawy kciuk! Boże! Co ja zrobię bez kciuka?
Franz: Będziesz głosował lewą ręką
Tylko że klimatu nie ma ;/