Ku przestrodze - Dell Vostro 3700 i serwis NBD w firmie DELL.
Jeżeli kogoś interesuje zakup laptopa serwisowanego przez Dell w trybie NBD (Next Business Day), podaję przykład poparty własnym doświadczeniem.
Nie chcę przynudzać, więc jeżeli kogoś interesują szczegóły - chętnie odpowiem na priv lub w komentarzach.
Historia:
Zakupiłem komputer na firmę w firmie X-Kom z gwarancją 3 lata NBD, co oznacza (zgodnie z prawdą), że przez 3 lata od momentu zakupu - jeżeli coś się popsuje - następnego dnia roboczego, pod wskazany adres przyjeżdża technik, który wymienia daną rzecz na nową.
Tutaj nie mam zastrzeżeń, wszystko działa całkiem fajnie. Przy około 5 wizytach serwisantów tylko raz zdarzyło mi się, że serwisant miał bodaj dzień opóźnienia, innym razem przywiózł płytę, która nie do końca działała i z dobrą zjawił się dnia następnego.
Inną sprawą jest strata czasu (każdorazowo godzina, za którą pracodawca mi nie płaci), ale nie wyobrażam sobie lepszego rozwiązania - więc przyjmuję to z pokorą.
W laptopie (Dell Vostro 3700) regularnie, co 6-8 miesięcy pada układ chłodzenia. Komp bez żadnego praktycznie obciążenia zaczyna się grzać tak, że ciężko na nim trzymać ręce.
Już przy pierwszej wizycie serwisanta dowiedziałem się, że to wina źle zaprojektowanego układu chłodzenia i to standardowa przypadłość tego modelu.
Jednocześnie na infolinii Dell powiedziano mi, że po trzech nieudanych naprawach przysługuje mi prawo zwrotu gotówki lub wymiany na inny, nowy egzemplarz.
Po czwartej wizycie serwisanta (która miała miejsce mniej więcej na pół roku przed końcem gwarancji) uznałem, że niedługo skończy mi się gwarancja i zostanę z komputerem skazanym na popsucie.
Zacząłem regularnie drążyć temat i domagać się zwrotu gotówki - wtedy zaczęło robić się nieprzyjemnie.
Niekompetentni konsultanci na infolinii Dell przedstawili mi w sumie 4 wersje rozwoju wypadków:
1. Po trzeciej nieudanej naprawie, wysyłają mi pismo o nienaprawialności komputera i mogę z nim udać się do sprzedawcy (firma X-Kom) w celu wymiany komputera na gotówkę lub inny egzemplarz.
2. Po czwartej nieudanej naprawie, muszę wysłać komputer do zewnętrznego serwisu Dell (na góra dwa tygodnie), gdzie po pozytywnym orzeczeniu o nienaprawialności komputera, dostanę pismo j/w.
3. Nie ma czegoś takiego jak nienaprawialny komputer, bo każdy komputer można naprawić (to moje ulubione).
4. Ponieważ kupiłem komputer na firmę i minęły już ponad 2 lata, to pozostaje mi jedynie serwisowanie komputera (przez pozostały 1 rok) bez możliwości wymiany, po tym okresie jestem zdany sam na siebie.
Aktualnie obowiązującą jest wersja 4.
Oczywiście na wymieniony komponent jest gwarancja kolejnych 3 miesięcy, ale biorąc pod uwagę dotychczasową częstotliwość awarii, następna pojawi się już po jakimkolwiek okresie gwarancyjnym.
Dodam też, że ze względu zakupu komputera na firmę, automatycznie odpada pomoc wszelkich organizacji w rodzaju UOKIK i innych chroniących prawa konsumentów.
Podsumowanie:
Pomimo 3 lat gwarancji NBD i wymienianego pięciokrotnie tego samego elementu (układ chłodzenia + płyta główna) zostałem z tymczasowo naprawionym laptopem, który na 99.9% zepsuje się ponownie, jednak Dell'a już to nie obchodzi.
Jednocześnie Dell nie zamierza wystawić dokumentu o nienaprawialności koniecznego do odzyskania pieniędzy u sprzedawcy (X-Kom).
Z tego można wyciągnąć w miarę jednoznaczną konkluzję: zdaniem firmy Dell komputer ten NIE jest nienaprawialny - to po prostu Dell nie potrafił go naprawić w ciągu ostatnich trzech lat, ale to jeszcze nie powód aby stwierdzać jego nienaprawialność.
TL;DR:
Pomimo licznych napraw serwisowych zostałem z laptopem skazanym na popsucie.
Komentarze (10)
najlepsze
https://itiq.pl/luzne-tematy/sprzet-i-technologie/wymienilem-dell-vostro-5471-na-asus-zenbook-ux430un-14-calowy-laptop-do-5000-zl/
Komentarz usunięty przez moderatora