Akurat na pierwszym zdjęciu wpadka polega chyba na tym, że ktoś chwycił broń prawidłowo i nie wpakował palucha w kabłąk, zamiast jak to na filmach bywa, popełnić błąd.
Ten suchar powstał jedną sekundę po wielkim wybuchu i od tamtej pory rozprzestrzenia się we wszechświecie z prędkością 1000 razy większą od prędkości światła. Na ziemię trafił za czasów panowania dinozaurów a w starożytnym Egipcie już każdy go miał tak dosyć, że kiedy ktoś o nim wspomniał był za karę wysyłany do noszenia w pojedynkę kamiennych kloców cztery razy cięższych od niego. Żeby nie było, że zmyślam podaję jako dowód zdjęcie okładki
wedlug mnie to jest bez sensu takie czepianie sie, że np ktoś odgrywał trupa i ruszył o 5cm noge w prawo, albo że coś po maksymalnym zoomie i wyostrzeniu nie pasuje do filmu. Są rzeczy które czasem faktycznie bolą, ale znowu nie popadajmy w paranoje, to tylko Filmy... Takie drobne błędy dla 99% lludzi podczas ogladania w kinie i potem nawet w domu sa niedostrzegalne.
Niektóre z tych błędów niestety nawet w kinie widać. A to już jest wstyd, do cholery. Przy takiej ilości osób, która nad danym filmem pracuje, powinno powstać dzieło bez niedoróbek.
Komentarze (13)
najlepsze
http://www.moviemistakes.com/