Kolejny geekowski dowcip. Wielcy super informatycy.. nie rozumieją że dla kogos komputer to coś nowego, sami się tez uczyli, a potem sobie robią jajca z klientów. dla mnie spora cześć informatyków to banda chamów i prostaków. Po to dostają kase by pomagali i w najprostszy sposób wyjaśnili w czym tkwi problem,choćby problem był mega trywialny. A pierwsze co robią to się smieja, a potem publikują "przezabawne" historie w necie Ha ha ha.
pośmiać się można zawsze np. jak dziadek wsadzi kompa do lodówki bo mu wyskoczyła reklama w IE udająca komunikat "Twój komputer zaraz się zapali!" itp. ale nie zmienia to faktu że jednocześnie należy pomóc. Chamskie zagrywki to co innego niż pośmianie się czasami z czyjegoś irracjonalnego zachowania spowodowanego niewiedzą, co de facto nikomu nie szkodzi
Ale zaraz... czy czasem już od Win95 nie jest tak, że żeby wejść do c:windows i zobaczyć tam coś to trzeba wyraźnie kliknąć, że wie się co się robi?
Zresztą - jak nie znam się na malowaniu mieszkania to też zatrudniam fachowca, zamiast np pomalować 2 pokoje i uznać, że coś mi nie wyszło i trzeba "trochę poprawić" jedynie.
Śmiejcie się, ale gdy miałem 8-9 lat, początki kompa, tata poprosił mnie, żebym posegregował zdjęcia, a że byłem grzecznym synkiem uczyniłem to, pomyślałem, że mogę wszystko posegregować. No i tak segregowałem, segregowałem aż do chwili, gdy komp się zaciął, wyłączyłem go i włączyć się już nie dało. Życie... :(
Też się bawiłem z .dll. Tylko że u mnie nie poszła podmiana shell32.dll i po restarcie komp mi się nie podniósł. A raczej podniósł tylko miałem piękny czarny screen k!##a mać.
Komentarze (17)
najlepsze
W porządnym systemie biblioteki i pliki wykonywalne mają osobne katalogi aby nie było bałaganu ;)
Zresztą - jak nie znam się na malowaniu mieszkania to też zatrudniam fachowca, zamiast np pomalować 2 pokoje i uznać, że coś mi nie wyszło i trzeba "trochę poprawić" jedynie.