Według mnie takie zachowanie to zwykły bandytyzm. Dopóki prowadzenie punktu z dopalaczami jest w pełni legalne, nie widzę nic złego w prowadzenie takiej działalności. Może wzrasta dostępność tego gówna, ale przecież nikogo nikt nie zmusza do kupowania dopalaczy, ludzie robią to na własną odpowiedzialność.
@stasiusoyka: legalność to pojęcie umowne; prawo powstaje z czyjegoś rozumienia dobra i zła. Mówiąc "nie widzę w tym nic złego bo to jest legalne" dajesz do zrozumienia, że jesteś niezdolny do samodzielnej oceny moralnej i polegasz na ocenie prawodawcy. Jeżeli wpływ na prawodawcę jest niemożliwy to tego typu akcje są złem koniecznym - czy nie widziałbyś nic złego w gwałcie gdyby to nagle zalegalizowali w jakiś pokrętny sposób?
Komentarze (16)
najlepsze
Jeśli dobrze zrozumiałem jeden fragment to mówią "Nie będziecie truli naszych dzieci"? Może dzieci trzeba wychować aby nie brały takiego gówna?
@ElCidX: za dużo wymagasz, tacy podludzie wymagają od innych żeby spełniali ich obowiązek rodzicielski