Pilot rzeczywiście tak blisko podlatywał, czasami na pewno miał do budynków mniej niż metr. Na klifie panują specyficzne warunki, wiatr od morza jest niezwykle równomierny, więc można sobie pozwolić na pilotaż z minimalnym marginesem bezpieczeństwa. Przy lataniu w górach czy też w termice powietrze jest dużo bardziej wzburzone, wtedy zawsze trzeba mieć świadomość, że może na chwilę przydusić czy też w jakiś inny sposób zmienić kierunek lotu. No i oczywiście pilot to
Komentarze (4)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora