Jest tylko jeden skuteczny sposób na podniesienie płacy minimalnej. Należy obniżyć podatki i zlikwidować biurokrację by istniejące firmy się bogaciły i by przybywało firm z zagranicy. Im bardziej firmy się wzbogaca i kupią lepsze maszyny, tym więcej będą mogły płacić pracownikom. Im więcej będzie firm i większy popyt na pracowników, tym więcej będą musiały im płacić, by ci zgodzili się u nich pracować.
A ty jak idziesz do sklepu i widzisz, że chleb kosztuje np. 5 zł to płacisz więcej niż 5 zł? Albo gdy wykładasz płytki i wykładowca mówi, że chce za to 1000 zł to dajesz mu 1500 zł.? Każdy chce płacić jak najmniej i to jest dobre bo jakby płacił jak najwięcej to nie byłoby żadnego postępu bo nikt nie miałby motywacji by pracować wydajniej i solidniej. Przy tym jak
@lukaslm: popierdułka, nie tokarz. Ostatnio miałem kilka detali do wytoczenia, więc odwiedziłem dwóch tokarzy - pierwszy miał tyle roboty, że kazał mi przyjechać za 2 tygodnie, drugi zrobił co potrzebowałem i wziął 40 zł/h roboty.
@pakeroso: Tokarze, którzy pracują już w tej firmie od ponad 10 lat jak nie dwudziestu ;]
Ps Tokarz wziął te 40h czy firma wzięła. Bo robiłem też w innej firmie, gdzie szef kazał zakryć cenę popierdułki za 20k zł tylko po to żeby pracownik z tokarni nie widział ile za 1 godzinę pracy swoje zarobi firma. Albo wspaniały tekst " niech tyrają po godzinach, ja im i tak nie zapłacę tyle
Płaca minimalna to jeden z najdziwniejszych pomysłów powszechnie uważanych za "normalnosc", cos podobnie głupiego do jednostronnej walki z "globalnym ociepleniem" w UE czy dofinansowywaniem homeopatii z państwowych ubezpieczeń zdrowotnych. Nie wiem jakim trzeba być ekonomicznym głąbem żeby nie rozumieć szkód jakie powodują ograniczniki typu płaca minimalna czy sybsydia na gospodarkę.
nie jestem po niczyjej stronie, bo się na tym nie znam, ale mam pytanie ile zarabiali by ludzie którzy teraz pracują za najniższą krajową? prywaciarz płaciłby więcej czy mniej? w sumie to sam sobie już odpowiedziałem.
@elczikeno: zgadzam się z tobą, ale w przypadku małych firm które nie potrzebują więcej pracowników, spowodowało by to tylko zmniejszoną płace a pracy nikt by nie dostał
@Akryl92: moim zdaniem, sprawa jest prosta, płaciłby mniej
płacąc mniej, mógłby zatrudnić więcej osób, więcej osób też decydowałoby się zakładać własne interesy i zatrudniać kolejnych
osiągamy więc aktywizację zawodową kolejnych osób, a dopiero potem zaczynamy bawić się w pensje minimalne - o ile jeszcze byłaby taka potrzeba, bo w sytuacji gdy rynek potrzebowałby więcej ludzi do pracy, siłą rzeczy rosną pensję - zaczyna się doceniać pracowników, bo już nie ma ich
@NioseSmierc: Z tego co wiem to nikt nie siedzi w TVP przed kompem i nie czatuje na yt aż ktoś wrzuci ich materiał. Odpowiedzialny jest za to program który filtruje filmy i dlatego jak zrobisz mirror to nie rozpoznaje bo np nie widzi charakterystycznego loga TVP.
Wg mnie najciekawszy moment tego filmu zaczyna się od 5 minuty, kiedy tam związkowiec twierdzi że wyższa PM spowoduje poprawę rynku pracy, spadek bezrobocia itd.
Wg tej teorii - im wyższa PM - tym lepiej, czyli czemu sie ograniczać do marnych 1680zł, wprowadźmy PM na poziomie 5 tysiecy zł albo nawet 10 tys. zł.
@Velati: nic. Ten facet to lewacki troll. Próbował mnie przekonać, że w Polsce mamy niskie koszty pracy, bo pozapłacowe koszty jednej godziny pracy w Norwegii to 9 euro, a u nas 3 :)
@Szybkowolny: Ta, biorąc pod uwagę że do Luksemburga zjeżdża dziennie grube kilkadziesiąt tysięcy ludzi z ościennych krajów bo jest tam skupisko dobrze płatnych miejsc pracy to nie jest to dobry przykład. Popatrz na normalne kraje jak Francja czy Niemcy.
Komentarze (104)
najlepsze
@Ja_prawie_nie_klamie:
to czemu 90% zatrudnionych zarabia więcej niż płaca minimalna?
A ty jak idziesz do sklepu i widzisz, że chleb kosztuje np. 5 zł to płacisz więcej niż 5 zł? Albo gdy wykładasz płytki i wykładowca mówi, że chce za to 1000 zł to dajesz mu 1500 zł.? Każdy chce płacić jak najmniej i to jest dobre bo jakby płacił jak najwięcej to nie byłoby żadnego postępu bo nikt nie miałby motywacji by pracować wydajniej i solidniej. Przy tym jak
Ps Tokarz wziął te 40h czy firma wzięła. Bo robiłem też w innej firmie, gdzie szef kazał zakryć cenę popierdułki za 20k zł tylko po to żeby pracownik z tokarni nie widział ile za 1 godzinę pracy swoje zarobi firma. Albo wspaniały tekst " niech tyrają po godzinach, ja im i tak nie zapłacę tyle
płacąc mniej, mógłby zatrudnić więcej osób, więcej osób też decydowałoby się zakładać własne interesy i zatrudniać kolejnych
osiągamy więc aktywizację zawodową kolejnych osób, a dopiero potem zaczynamy bawić się w pensje minimalne - o ile jeszcze byłaby taka potrzeba, bo w sytuacji gdy rynek potrzebowałby więcej ludzi do pracy, siłą rzeczy rosną pensję - zaczyna się doceniać pracowników, bo już nie ma ich
Wg tej teorii - im wyższa PM - tym lepiej, czyli czemu sie ograniczać do marnych 1680zł, wprowadźmy PM na poziomie 5 tysiecy zł albo nawet 10 tys. zł.
Ciekawe co by się wtedy stało :)