Mógłbym o sobie powiedzieć że jestem antyhiphopowcem, ale kiedyś Magik dawał mi jakąś nadzieję na wzniesienie tego całego bajzlu ponad wymagania bandy łysych karków ze ślinotokiem. Nie dla nich on był, nie dla nich...
Hmm... wykopie ze wzgledu na sentyment do amigi i obecny zalosny poziom polskiego "hip-hopu". Chociaz to logo vivy, symbolu komerchy, troche obciachowe jest ;)
Komentarze (7)
najlepsze