Problemem Dreamlinerów jest to, że potrzebują teraz nowej baterii, której zaprojektowanie, a przede wszystkim atestowanie do takiego zastosowania może potrwać np. około roku. Technologia, która wejdzie za dwa lata w żaden sposób tego nie przyspieszy.
Będzie za dwa lata? Nie wydaje mi się żeby Boeing miał tyle czasu, nie wydaje mi się że ktokolwiek będzie tyle czekał. Już lepiej odsprzedaliby technologię, albo od razu weszli w układ z jakimś producentem. Innowacja nie zmienia pojemności więc nie widzę korzyści w elektronice użytkowej.
Za kilka lat możemy korzystać z już z akumulatorów o właściwościach superkondensatorów.
Komentarze (3)
najlepsze
Za kilka lat możemy korzystać z już z akumulatorów o właściwościach superkondensatorów.