@zenek_z_frankamionki: Gość nie ogląda TV, ale korzysta z YouTube, gdzie można obejrzeć to samo co w TV... wielka mi różnica. Normalne, że powoli miejsce TV zaczyna zajmować internet. Lepiej niech zrobi porównanie czy przypadkiem jego rówieśnik 15 lat temu nie spędzał tyle samo czasu przed TV co on teraz przed kompem... obawiam się, że wyjdzie, że już nie jest taki JAZZY i jest bardziej uzależniony.
@zenek_z_frankamionki: Jak trąbią o tym kto występuje w takim Mam Talent nawet na wykopie, lub czasami posłucha się znajomych to nie trzeba TV oglądać by wiedzieć co leci.
Dostajesz bardziej po mózgu niż byś oglądał telewizję (przeciążenie informacyjne). Z drugiej strony - informacja surowa, bardziej różnorodna, mniej zmanipulowana. Oprócz tego, używając medium dwukierunkowego doświadczasz realnej, a nie tylko udawanej interakcji. Uczestniczysz w dyskusji. Taka aktywność jest lepsza od pasywnego oglądania. Z jednej strony też tracisz czas, z drugiej strony - ten czas jest tracony w mniejszym stopniu. W końcu masz większą szansę dowiedzieć się czegoś przydatnego z
@pampalini: Zależy co robisz w tych internetach. Jak przeglądasz pół dnia "śmieszne obrazki" czy inne gówna to nie jest najlepiej, jak czytasz jakieś wartościowe publikacje to różnica jest spora i sam powinieneś wiedzieć jaka. Co wskazuje na to, że jednak oglądasz koty.
"że gdy na filmach para idzie do łóżka (oczywiście po jednym lub kilku spotkaniach, jakby to było normalne)"
Sodoma, gomora. To akurat jest normalne. Jeśli dwie osoby się spotykają i się sobie podobają to uprawiają seks. No chyba, że dziewczyna spotyka się z kimś z braku laku i po cichu liczy, że przez ten czas w którym powstrzymuje się od seksu znajdzie księcia z bajki, a jak nie to trudno, z kimś
A ja bym nie chciał takiej, która nie zaprasza do łóżka (mimo tego, że ma ochotę) tylko i wyłącznie dlatego, że boi się że źle wypadnie bo to znaczy, że jest w tej dziedzinie wyrachowana, a ja wyrachowania w łóżku nie toleruję. Po ślubie z taką seks będziesz miał jak kupisz kwiatka, powiesisz firanki, wyrzucisz śmieci, a jak nie to spadaj obraziłam się. Poza tym to, że Ciebie zaprasza
Z tym argumentem przeciwko telewizorze z pokoju dziecka zgadzam się całkowicie. Telewizor w wielu rodzinach "odciąża" rodziców w wychowywaniu własnego potomstwa. Podobnie z komputerami. Dziecko sobie gra albo ogląda TV, a rodzic ma spokój... Niestety, później widoczne są skutki takiego zaniedbywania. Nie mówię o nieustannym spędzaniu czasu z dziećmi, bo nie można w skrajność popadać, ale raczej o to, aby dzieci same robiły coś ciekawego i kreatywnego.
Mam mieszane uczucia co do tego tekstu z jednej strony racjonalne argumenty a z drugiej dól dupy i narzekanie że filmy służące ROZRYWCE mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Życie często jest nudne więc i filmy by takie były gdyby miały się ściśle na nim opierać.
Dokładnie te prawdy od wielu lat próbuję zaszczepić mojej żonie, po której wszystko to spływa jak woda po kaczce i łyka kolejne "tańce", czy inny chłam. Chyba się rozwiodę.
@PiotrekT: Ale co ty pieprzysz o jakichś obowiązkach? Ja tylko komentuję uznanie przez autora tego tekstu czekanie z seksem do ślubu za jakiś wyznacznik moralności, całą resztę dopisałeś sobie sam.
blog dość stronniczo przedstawiający poglady ,splaszcza ladnymi slowkami problematyke do poziomu biale i czarne dajac do wyboru tylko 2 drogi, albo zgadzaszsie z autorem albo cos z toba nie tak
Masz trochę racji doszukując się chwytów pod publikę i hipokryzji u autora. Jego poglądy wydają się tak skrajne, że wydają się totalną przesadą.
Niemniej jednak, nie masz racji pisząc "jakie talenty? Nauczył się tańczyć? Jaki sport uprawiał?". Nie jest istotne, czy autor uprawia skoki spadochronowe układając kostkę rubika lub tańczy zawodowo wacking. Tego rodzaju myślenie, że 'albo jesteś champion i robisz coś ekstra, albo stul pysk' to jest właśnie wynik telewizji. Skoro gościu nie jest mistrzem świata, to znaczy że zmarnował życie. Otóż
Mam wrażenie, że trochę na siłę bronisz swojej tezy "Słaby ten tekst". Czepiasz się przykładów (Zamiast oglądać „Mam talent” wolałem rozwijać własne talenty), a nie zauważasz głównej myśli : Spędzałem czas aktywnie, zamiast pasywnie oglądać . Jeżeli lubisz pasywnie spędzać czas, (bo jesteś tak nauczony, bo ci tak wygodnie), to oczywiście nadal będziesz twierdził, że ten
Komentarze (54)
najlepsze
Ogólnie tekst nie jest zły.
Dostajesz bardziej po mózgu niż byś oglądał telewizję (przeciążenie informacyjne). Z drugiej strony - informacja surowa, bardziej różnorodna, mniej zmanipulowana. Oprócz tego, używając medium dwukierunkowego doświadczasz realnej, a nie tylko udawanej interakcji. Uczestniczysz w dyskusji. Taka aktywność jest lepsza od pasywnego oglądania. Z jednej strony też tracisz czas, z drugiej strony - ten czas jest tracony w mniejszym stopniu. W końcu masz większą szansę dowiedzieć się czegoś przydatnego z
Sodoma, gomora. To akurat jest normalne. Jeśli dwie osoby się spotykają i się sobie podobają to uprawiają seks. No chyba, że dziewczyna spotyka się z kimś z braku laku i po cichu liczy, że przez ten czas w którym powstrzymuje się od seksu znajdzie księcia z bajki, a jak nie to trudno, z kimś
A ja bym nie chciał takiej, która nie zaprasza do łóżka (mimo tego, że ma ochotę) tylko i wyłącznie dlatego, że boi się że źle wypadnie bo to znaczy, że jest w tej dziedzinie wyrachowana, a ja wyrachowania w łóżku nie toleruję. Po ślubie z taką seks będziesz miał jak kupisz kwiatka, powiesisz firanki, wyrzucisz śmieci, a jak nie to spadaj obraziłam się. Poza tym to, że Ciebie zaprasza
ja bym takiej co po pierwszej randce zaprasza do łóżka nie chciał
Nie przegina trochę?
Zamiast oglądać „Mam talent” wolałem rozwijać własne talenty.
jakie?
Zamiast
Masz trochę racji doszukując się chwytów pod publikę i hipokryzji u autora. Jego poglądy wydają się tak skrajne, że wydają się totalną przesadą.
Niemniej jednak, nie masz racji pisząc "jakie talenty? Nauczył się tańczyć? Jaki sport uprawiał?". Nie jest istotne, czy autor uprawia skoki spadochronowe układając kostkę rubika lub tańczy zawodowo wacking. Tego rodzaju myślenie, że 'albo jesteś champion i robisz coś ekstra, albo stul pysk' to jest właśnie wynik telewizji. Skoro gościu nie jest mistrzem świata, to znaczy że zmarnował życie. Otóż
Mam wrażenie, że trochę na siłę bronisz swojej tezy "Słaby ten tekst". Czepiasz się przykładów (Zamiast oglądać „Mam talent” wolałem rozwijać własne talenty), a nie zauważasz głównej myśli : Spędzałem czas aktywnie, zamiast pasywnie oglądać . Jeżeli lubisz pasywnie spędzać czas, (bo jesteś tak nauczony, bo ci tak wygodnie), to oczywiście nadal będziesz twierdził, że ten