To jakiś znaczny koleś wśród XXI-wiecznych hippiesów? Mam nadzieję, że nie, bo słucha się go jak synka z dobrego domu, opowiadającego o tym, jak jego punkowi koledzy pojechali na Jarocin w '82. Kompletnie nie łapie sedna.
Jeżeli chodzi o psychodeliki, to taki odpowiednik The Rolling Stones w rocku.
@Zielony_Kwadrat: jeśli chodzi o psychodeliki, to wszystko jasne - facet rzeczywiście brzmi, jakby miał w tym długoletnie doświadczenie (i ma sposób mówienia podobny do Andy'ego Warhola :). Zasugerowałem się tym szamanizmem w tytule, który najwyraźniej został wstawiony tylko dla reklamy. To, że ktoś jest znanym alkoholikiem i codziennie się upija nie musi oznaczać, że jest znawcą win.
Komentarze (7)
najlepsze
@Zielony_Kwadrat: jeśli chodzi o psychodeliki, to wszystko jasne - facet rzeczywiście brzmi, jakby miał w tym długoletnie doświadczenie (i ma sposób mówienia podobny do Andy'ego Warhola :). Zasugerowałem się tym szamanizmem w tytule, który najwyraźniej został wstawiony tylko dla reklamy. To, że ktoś jest znanym alkoholikiem i codziennie się upija nie musi oznaczać, że jest znawcą win.