Sztuka współczesna jest po prostu tworzona przez ludzi z wykształceniem artystycznym, a więc świadomych całej dotychczasowej sztuki. I mając na uwadze tę historię coraz trudniej wymyślić coś rzeczywiście nowego. Stąd sztuka dąży do coraz większego abstrakcjonizmu i subiektywności, bo te dwie rzeczy zawsze można wymyślać na nowo. Warto np przeczytać esej Umberto Eco, który zazwyczaj dołączany jest do "Imienia Róży". To rzecz traktująca o postmodernizmie w sposób obronny i wyjaśniający: każdy, kto
@kinlej: niestety to nic nowego, bo plagiat to rzecz pewnie stara prawie tak, jak sztuka. Uznanie plagiatu za formę artystyczną byłoby formą sztuki, ale z znaczeniu, jakie podał @Baron_Al_von_PuciPusia: sztuką by było to rozpropagować jako sztukę:P
@Czerwonoarmista: Nie wydaje Ci się, że w "Gównie artysty" nie chodzi o to, co powstało, ale fakt, że wystawił to ktoś na salony? O proces, o wydźwięk, o to, że rozmawiamy o tym do dzisiaj? O to, że budzi to tak skrajne emocje?
Smutek, żal, gniew... Wywoływanie tych odczuć to domena sztuki właśnie. Czy to film, czy obraz, czy zdjęcie, czy ekskrementy w muzeum.
Też macie wrażenie, ze najbardziej krytykują sztukę współczesną Ci którzy nawet nie znają chronologicznej kolejności epok i uważają, że wiedza o kulturze jest zbędnym przedmiotem bo w życiu się nie przyda?
@karol3wr: Ten obrazek jest podpisany jako "Krótkie podsumowanie sztuki współczesnej", ja bym powiedział, że jest to raczej krótkie podsumowanie stosunku do sztuki współczesnej ludzi, o których mówisz. Przypomina mi ten często pojawiający się w powiązany filmik "marihuaen? a po co to komu?".
Był taki kawał, że siedzi dwóch gitarzystów i jakiś mentor koło nich i jeden gitarzysta gra i takie zajebiste riffy, palcówki, tutaj napierdziela, lata po całym gryfie tymi palcami, ciężko nadążyć. Na to podchodzi jakiś koleś i się pyta tego mentora "A co on robi?", na co dostaje odpowiedź "Szuka.". No to koleś stoi dalej, teraz zaczyna grać drugi gitarzysta. Niespiesznie bierze gitarę i tak powolutku gra pom pom pom, na paru
@Mercuror: No ale to jest główny nurt w sztuce. Był chwilowy przebłysk malarstwa hiperrealistycznego ale szybko został uśmiercony. Polecam dokształcanie się. I nie ma nic gorszego niż dzielenie sztuki na ładną i nieładną.
Każda działalność człowieka ma jakiś cel. To chyba nie ulega wątpliwości. Zanim cokolwiek zrobimy musimy mieć do tego motywacje. Osobiście mam wrażenie, że celem sztuki malarskiej jest w większości przypadków sam proces tworzenia. Autor po prostu lubi patrzeć jak pod wpływem ruchów pędzla/ołówka powstaje obraz. Tworzą się nowe linie, kształty, wizerunki. Daje to niewątpliwą satysfakcję osobie tworzącej. Czy jednak można tu mówić o jakimś przesłaniu, informacji dla odbiorcy? Czy artysta tworząc obraz
@Patiomkin: To jest jakaś daremna próba uzasadniania badziewia, jaką czasami jest sztuka nowoczesna.
Gram na gitarze dziesięć lat, doskonalę się, coś tam potrafię zagrać. Teraz przychodzi gościu, który miał gitarę w rękach, ale nic nie potrafi - gra totalne dyrdymały, nic się nie trzyma kupy i mówi: TO SZTUKA NOWOCZESNA!
Fakt, że ktoś, kto nigdy, przenigdy nie trzymał gitary w rękach, może coś takiego "zagrać" nie znaczy, że od sztuki dzieli
@FollowTheSmoke: Powinno być tak jak kiedyś powiedział Salvador Dali: "naucz się najpierw malować jak dawni mistrzowie a potem dopiero maluj jak chcesz". Malarze, którzy tworzą abstrakcyjne obrazy bez problemu potrafiliby namalować realistycznie.
Komentarze (193)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Smutek, żal, gniew... Wywoływanie tych odczuć to domena sztuki właśnie. Czy to film, czy obraz, czy zdjęcie, czy ekskrementy w muzeum.
"Ale co to k@@$a jest? Co ja mam o tym myśleć?"
Żenujące.
~ "Rozmowa"- Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński
Obcując ze sztuką widzisz tyle ile nosisz w sobie.
Gram na gitarze dziesięć lat, doskonalę się, coś tam potrafię zagrać. Teraz przychodzi gościu, który miał gitarę w rękach, ale nic nie potrafi - gra totalne dyrdymały, nic się nie trzyma kupy i mówi: TO SZTUKA NOWOCZESNA!
Fakt, że ktoś, kto nigdy, przenigdy nie trzymał gitary w rękach, może coś takiego "zagrać" nie znaczy, że od sztuki dzieli