Zarzut Protasiewicza jest idiotyczny. To tak, jakby powiedzieć Polakowi, który krytykuje rząd Tuska - "to wynoś się z tego kraju jak ci się nie podoba".
Według Protasiewicza w Parlamencie Europejskim powinni chyba zasiadać tylko ci, którzy kochają Unię i broń Boże nigdy jej zbyt mocno nie krytykują.
@mq1: Jest lepszy niż u większości polskich posłów / europosłów. Native speaker to nie jest, ale spokojnie można zrozumieć sens pytania. Rozumiem, że nie można podniecać się dość przeciętną znajomością angielskiego, gdy to powinien być standard szczególnie wśród europosłów. Ale jestem też jak najbardziej przeciwny bezsensownej krytyce i bezpodstawnemu narzekaniu.
@kucyk: No nie... czyli jednak płacą nie tylko na węgierskie zwierzęta zamiast Węgrów, ale również dają kasę na polskie zwierzaki zamiast Polaków... ;-)
@dezoksyrybonukleina: Głupoty piszesz. Powiedział tak, że wszyscy zrozumieli, a zły czas albo brak akcentu nie ma tu żadnego znaczenia. Nie wiem, skąd ten kompleks, że jak ktoś mówi po angielsku nie do końca idealnie i bez akcentu to od razu wstyd. Ważne, że potrafi jasno, składnie i bez dukania z kartki przekazać swoją myśl. Poza tym, nie po to zatrudnia się dziesiątki tłumaczów w PE, żeby każdy europoseł musiał mówić nienagannym
Nie krytykujcie balwany czy polski posel mowil bezblednie czy nie, wazne ze potrafi sie porozumiec a nie jak inni ktorych nie wymienie co sie do koryta pchaja i nawet po polsku dobrze nie potrafia mowic.
Język językiem, ale warto bardziej zwrócić uwagę na to, że Polacy zamiast zająć się budową silnej gospodarki na własną rękę marnują energię na żebranie o obce pieniądze, które będziemy mogli wykorzystać tylko tak jak nam zezwolą...
a ten przytoczony przykład w temacie wydawania tej jałmużny z poprawianiem życia węgierskich psów zamiast Węgrów daje też dużo do myślenia ;-)
Trzymam kciuki za Wielką Brytanię i tą mądrzejszą część ich obywateli.
@Soren: no i niestety taka jest prawda. Oglądając tv, to można by pomyśleć że angole to chciwe @%%!e i wgl. Ale w gruncie rzeczy to to im się nie dziwię, bo dają kasę a w sumie za wiele z tego nie mają. Dla nich to jest coś takiego, jak dla nas składanie się na Grecję. Jak się wk!@$ią, to po prostu wystąpią z UE. Są taką potęgą, że raczej nic złego
@vechi: Ja się dziwię, że oni w ogóle do Unii weszli... i zawsze w niej byli tylko jedną nogą.. ;-)
W sumie to pocieszające, że Polacy w większości emigrują właśnie do kraju, który jako pierwszy się z niej uwolni...
pewnie jeszcze z 10 lat minie zanim kryzys porządnie nami nie potrząśnie i ludzie w końcu załapią, że darmowa kasa się skończyła, a zaległości trzeba będzie nadrabiać migiem... wtedy ta emigracja będzie
Do tych, co twierdza, ze angielski tego polskiego posla jest dobry: mimo rozumienia 100% tego, co Farage mowi, musialem drugi raz puszczac tego Protasiewicza i dalej chyba zle uslyszalem, bo to raczej niemozliwe, zeby on zadal tak kretynskie pytanie.
"If you do believe that this house is useless, why have you run for sitting in this this house, and why are you coming every month to Strasbourg, to take part in our debates?"
Komentarze (104)
najlepsze
Według Protasiewicza w Parlamencie Europejskim powinni chyba zasiadać tylko ci, którzy kochają Unię i broń Boże nigdy jej zbyt mocno nie krytykują.
Przecież cała jego filozofią .. jak i pewnie wielu europarlamentarzystów jest dojenie kaski pod przykrywką robienia czegoś ważnego.
a ten przytoczony przykład w temacie wydawania tej jałmużny z poprawianiem życia węgierskich psów zamiast Węgrów daje też dużo do myślenia ;-)
Trzymam kciuki za Wielką Brytanię i tą mądrzejszą część ich obywateli.
W sumie to pocieszające, że Polacy w większości emigrują właśnie do kraju, który jako pierwszy się z niej uwolni...
pewnie jeszcze z 10 lat minie zanim kryzys porządnie nami nie potrząśnie i ludzie w końcu załapią, że darmowa kasa się skończyła, a zaległości trzeba będzie nadrabiać migiem... wtedy ta emigracja będzie
"If you do believe that this house is useless, why have you run for sitting in this this house, and why are you coming every month to Strasbourg, to take part in our debates?"
Tak. Pytanie jest idiotyczne.