Faktoidy "Niezależnej", czyli o spontanicznych akcjach internautów...
Dziennikarz redakcji inicjuje wydarzenie, które kilkanaście godzin później opisuje pod pseudonimem ta sama redakcja. Sprytne? Sprytne. I jak widać - skuteczne.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 116
Dziennikarz redakcji inicjuje wydarzenie, które kilkanaście godzin później opisuje pod pseudonimem ta sama redakcja. Sprytne? Sprytne. I jak widać - skuteczne.
Komentarze (116)
najlepsze
Najgorsze jest to, że w swojej wypowiedzi próbował pokazać jakimi to Polacy są "historycznymi ignorantami" a sam osiągną szczyt ignorancji. Próbował znaleźć jakiś kij, żeby uderzyć w naszą "narodową megalomanię" a znalazł tylko g.... - i rzucił.
Zawsze go lubiłem jako aktora. Szkoda, że i w tej sytuacji nie pozostał aktorem tylko zaczął się bawić w historyka.
potem jest tygodnik, który nazywa się (błędnie) "Gazeta Polska",
potem jest miesięcznik "Niezależna Gazeta Polska: Nowe Państwo"
niezalezna.pl zaś jest jakby internetowym agregatem przedruków z tych tworów. portal ten jest otwarcie propisowski: http://niezalezna.pl/17123-idziemy-wybrac-wolna-polske
edit: jakąś nieprawdę napisałem, że dostałem te minusy? jeśli tak, to poproszę o wskazanie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo tacy aktywni w tym wykopie
http://www.wykop.pl/link/1320461/macku-stuhrze-zagraj-w-filmie-o-dzieciach-z-cedyni/#comment-12582373
Niestety, nici z afery.