Pomyślcie jakby się zmieniło postrzeganie reklam wielkoformatowych, gdyby zakazać w centrach miast billboardów i płacht, a dać możliwość reklamowania się za pomocą murali na ślepych ścianach. Jest jedno takie miejsce w Warszawie, na Waryńskiego (naprzeciwko murala z logiem wykopu ;)), teraz jest tam reklama pedigree, ale dzięki temu że jest to namalowane miejsce, miejscówka ma +10 do estetyki
Komentarze (37)
najlepsze
http://phlegmcomicnews.blogspot.com/
Komentarz usunięty przez moderatora
niestety większość murali które się tworzy to po prostu biała kupa z masą czarnych kresek nazywana "sztuką" :/