Przyznali rację Kaczyńskiemu po 10 latach
Po niespełna 10 latach niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” przyznał rację Jarosławowi Kaczyńskiemu, który otwarcie mówił wówczas o istnieniu „czworokąta bermudzkiego” - patologicznego układu, w którym ginęła polska demokracja i pieniądze.
dyktek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
http://niezalezna.pl/30892-przyznali-racje-kaczynskiemu-po-10-latach
Zapytam, czy poza tzw spiskiem i szarą siecią, którą Kaczyński wszędzie widział udało mu się gdziekolwiek taką sieć zdemaskować? Udowodnić tym spiskowcom winę i ukarać?
Bo ja nic takiego nie pamiętam, no może tylko przy okazji inwigilacji ministrów własnego rządu.
Bełkot Kaczyńskiego czy innego zbawcy zawsze znajdzie gdzieś poklask, bo zawsze będzie grupa
I właśnie dlatego tzw prawica nie potrafi niczego dobrego, poza szukaniem powodów do awantur.
Nieważne czy między sobą w swoim kraju, czy gdzieś indziej na świecie.
Nie rozumiem twoich intencji, to że pojednanie polsko-niemieckie miało miejsce za rządów lewicy jest czymś złym?
Dla mnie nie jest istotne za czyich rządów, ważne, że takie ma miejsce.
Powiadasz cała prasa. Dość daleko posunięte twierdzenie, co w przypadku prawicy jest typowe z resztą.
Typową oznaką prawicowego myślenia jest brak sięgania do źródeł, riserczu, a jedynie opieranie się na własnych wyobrażeniach, które to brane są za pewnik przez ich autorów.
A kiedy to Frankfurter Allgemeine Zeitung wieszał psy na Kaczyńskich?
A teraz z zupełnie innej beczki, największym w tej chwili państwem biorącym na siebie ratowanie państw, które przez złe
http://www.faz.net/aktuell/politik/ausland/polen-ungarn-und-rumaenien-das-bermuda-viereck-11816293.html
Że niby ktoś poczułby się znieważony tym, że np. w szlafroku paradowałbyś?! "A to drań, w szlafroku do ludzi!"... Nie. Nie poczułby się urażony, raczej wziąłby
Bredzisz i obrażasz Swój(?) Naród prezentując w ten sposób albo głupotę albo właśnie zakompleksienie. Każdy człowiek, a pośrednio, poprzez to każdy naród, przywiązuje szczególną uwagę do tego, co "ci z zewnątrz" mówią. Przecież w domu nie musisz tak ładnie ubrany chodzić, jak gdy wychodzisz na ulicę.