Gram i śpiewam w kapeli góralskiej - to drymla. To, że japoniec na tym gra nie znaczy, że japońskie.
Drymla to instrument na którym górale beskidzcy grają tylko raz w roku - w Dniu św Jana, upamiętniając tym dotarcie pierwszych węgierskich osadników do Brennej. Na drymli może grać tylko jeden, najstarszy członek kapeli. Drymla nie jest ozdobiona jakimiś głupawymi buźkami, lecz motywami roślinnym - (coś w rodzju winogron, etnolog badjący tę sprawę
Komentarze (33)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Drymla to instrument na którym górale beskidzcy grają tylko raz w roku - w Dniu św Jana, upamiętniając tym dotarcie pierwszych węgierskich osadników do Brennej. Na drymli może grać tylko jeden, najstarszy członek kapeli. Drymla nie jest ozdobiona jakimiś głupawymi buźkami, lecz motywami roślinnym - (coś w rodzju winogron, etnolog badjący tę sprawę
a za to :"brzmienie powala" to należy się lepa
Nieznośne w ogóle. I to nie wina instrumentów tylko głuchych grajków.