@4dVic3: Głupi ale nie całkowicie zidiocieli. Nawet mudżyny w USiA wiedzą że nie ma co ryzykować włamania do domu w którym jest broń bo to może się skończyć zaburzeniami w pracy któregoś z ich narządów ;)
Podstawowym argumentem za szerokim dostępem do broni jest to, że ograniczając ten dostęp rząd stosuje niemoralną agresję wobec obywateli ograniczając prawo własności do pieniędzy. Nie zgadzam się na tworzenie utylitarnego prawa, bo zaraz zaczniemy rozważać czy może np. nie powinno się poddawać niepełnosprawnych eutanazji, bo nie przynoszą korzyści społeczeństwu.
@Rogue: Na razie czekam na uzasadnienie wyroku z WSA. Niestety sądy działają jak wszystko co państwowe w tym kraju. Jak będę wiedział na czym stoję, to zadecyduję co dalej.
Korwin się dziwi czemu nikt w kinie nie miał broni, ale zdaje się, że tamto kino to była tzw. gun free zone, czyli broń mogli tam nosić jedynie funkcjonariusze policji.
A co do samej broni to ja bym ją chciał mieć nie dlatego, że boję się jakiegoś szaleńca czy bandziora (jaka w ogóle szansa, że trafimy za naszego życia na takiego?), ale dlatego, że boję się państwa. :) Póki co jest jeszcze
@offway: Że tak bezczelnie wyrwę z kontekstu i skwituję obrazkiem:
.Korwin się dziwi czemu nikt w kinie nie miał broni, ale zdaje się, że tamto kino to była tzw. gun free zone, czyli broń mogli tam nosić jedynie funkcjonariusze policji.
W Afganistanie było sporo broni, teren górzysty, a jakoś Amerykanie nie specjalnie się tym przejęli.
I dlatego ta wojna toczy się tak długo i do tej pory nie została "wygrana". Z Afganistanu planują się już wycofywać - pomimo tego, że nie "przejęli" tak na prawdę tego kraju (inaczej niż np sytuacja z Irakiem). Generalnie jak zaczniesz intensywnie analizować o co tam chodzi, kto jest kim, jak wygląda sytuacja i co
przecież ogólny dostęp do broni jest: noże, pałki, czy nawet pięści... tylko do broni palnej dostęp jest ograniczony (czyt. dostępna tylko dla bandytów i policji)
@Rogue: dobra, dubeltowki, sztucery, gazowki, bron policyjna i wojskowa plus co tam jeszcze, moze faktycznie przewyzsza liczbe nielegalnej broni. zwracam honor. dodam tylko, ze szacować to mozna BARDZO z grubsza
znowu ludźmi nazwał głupimi...spoko...nigdy cię w sejmie nie będzie
a argument z bronią gazową słaby...z bliska to i może kogoś zabijesz...ale czy ktoś mówi o strzelaniu z bliska
tu chodzi o psychologię...normalni ludzie nie będa nosić i tak broni,nawet jakby można,a tacy pospolici np złodzieje chętnie użyja broni do postraszenia
no i teraz też można mieć np paralizator czy wiatrówke czy gazowy,a jakos ludzie nie noszą ze sobą,wiec normalnej spluwy by też
Rzeczywistość w stanie Arizona wygląda nieco inaczej niż przedstawia to JKM. Przykłady: W Tuscon w Arizonie wskaźnik zabójstw na 100 tys. mieszkańców wynosi 9,6 , a w stolicy stanu Phoenix wskaźnik ten wynosi 7,6 / 100 tys. W przywoływanym przez Korwina Nowym Jorku wskaźnik zabójstw wynosi tylko? 6,4 / 100 tys. Poza tym stan Arizona znalazł się na liście 15 najbardziej niebezpiecznych stanów w 2010 roku - 9 miejsce w TOP 15
porównujący zbliżone demograficznie obszary USA i Kanady pokazuje, że powszechny dostęp do broni może rzeczywiście zwiększać nieco liczbę zabójstw, ale zmniejsza ogólnie ich brutalność (mniejsza liczba zgonów z powodu pobicia i zasztyletowania). Tak czy inaczej, rozbrojenie wszystkich mężczyzn w kraju jest dla mnie żałosne po prostu i nie mam
Co tam w ogóle u was słychać? Ja właśnie zjadłem pare gofrów z dżemem, kurde, ale ten przepis co znalazłem w necie zawierał stanowczo za mało cukru i były troche słone, ale generalnie to dało się obrócić :-) No i tak sobie siedze i nie mam co robić. Tak w ogóle to dajcie tytuły jakichś dobrych filmów bo bym sobie obejrzał jakiś. Może być kryminał, ale najlepiej to thrillery. Zacząłem teraz czytać
Komentarze (44)
najlepsze
A co do samej broni to ja bym ją chciał mieć nie dlatego, że boję się jakiegoś szaleńca czy bandziora (jaka w ogóle szansa, że trafimy za naszego życia na takiego?), ale dlatego, że boję się państwa. :) Póki co jest jeszcze
https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/423506_314316471962265_469856496_n.jpg
I dlatego ta wojna toczy się tak długo i do tej pory nie została "wygrana". Z Afganistanu planują się już wycofywać - pomimo tego, że nie "przejęli" tak na prawdę tego kraju (inaczej niż np sytuacja z Irakiem). Generalnie jak zaczniesz intensywnie analizować o co tam chodzi, kto jest kim, jak wygląda sytuacja i co
a argument z bronią gazową słaby...z bliska to i może kogoś zabijesz...ale czy ktoś mówi o strzelaniu z bliska
tu chodzi o psychologię...normalni ludzie nie będa nosić i tak broni,nawet jakby można,a tacy pospolici np złodzieje chętnie użyja broni do postraszenia
no i teraz też można mieć np paralizator czy wiatrówke czy gazowy,a jakos ludzie nie noszą ze sobą,wiec normalnej spluwy by też
Ciekawy artykuł: http://politicalcalculations.blogspot.com/2011/03/us-vs-canada-homicide-modi-operandi.html
porównujący zbliżone demograficznie obszary USA i Kanady pokazuje, że powszechny dostęp do broni może rzeczywiście zwiększać nieco liczbę zabójstw, ale zmniejsza ogólnie ich brutalność (mniejsza liczba zgonów z powodu pobicia i zasztyletowania). Tak czy inaczej, rozbrojenie wszystkich mężczyzn w kraju jest dla mnie żałosne po prostu i nie mam