@bastek66: ale żeby je przetransferować do stowarzyszenia to będą musieli ciekawe akrobacje księgowe robić, jeśli nie znajdą mocnych i szerokich pleców, to się sądy mogą do nich dobrać.
– Wierzyciele pani nie nękają? – Podejrzewam, że próbują, ale ja o tym nie wiem. Dodzwonić się do mnie nie da, bo operator odłączył wszystkie numery należące do stowarzyszenia. E-mailem też się nie dobiją, bo strona internetowa jest nieopłacona i mam zablokowany dostęp do skrzynki pocztowej.
Nieźle, do tego sami nie wiedzą ile mają długu i czekają na pieniądze z subwencji. By była niezła beka, jakby im sprawozdanie odrzucili :D
@phxx: Szczególnie koszta własnej strony internetowej są ogromne... domena za 50zł i serwer za 200zł rocznie... Jakim cudem gość bez złotówki przy duchu może tak zatruwać życie innym?
Kiedy informacje o sytuacji finansowej Ruchu dotarły do mediów, Palikot dostał białej gorączki. Redakcja Tok FM, wrzesień 2011 roku. W studiu siedzi Izydorczyk, opowiada o kłopotach stowarzyszenia. W poczekalni jej wywodom przysł#!$%@? się Palikot. Ma być następnym gościem. Wygląda, jakby wrócił z porannego treningu: sportowe buty, bluza z kapturem, oddychający dres. Kiedy wywiad z Izydorczyk dobiega końca, Palikot rusza w kierunku studia. Izydorczyk żegna się z prowadzącym, Palikot już czeka po drugiej
Ostatnio Palikot wpadł na kolejny pomysł: Ruch otworzy sklep internetowy z partyjnymi gadżetami. Siedzibę umieści się w garażu jednego z działaczy, gadżety zamówi się w Chinach – w tym pomoże poseł Artur Dębski, który przez lata sprowadzał stamtąd artykuły typu „wszystko po 5 zł” – a zysk pójdzie na utrzymanie stowarzyszenia. – W asortymencie będą świńskie ryje, małpki, wódka Palikotówka, firanki, poduszki, a
Komentarze (28)
najlepsze
tego im życzę z głębi serca
Nieźle, do tego sami nie wiedzą ile mają długu i czekają na pieniądze z subwencji. By była niezła beka, jakby im sprawozdanie odrzucili :D