Pewnie w dużej mierze wynika to z tego że większość pobieraczy automatycznie szuka wydań wpuszczonych w sieć przez ogólnie znane grupy, a te nie wrzucają w sieć softu którego sami nie złamali. Takie DRM free wydania wpuszczają w sieć "prywatne" osoby na ogólno dostępne serwisy, ale że nie są to wydania scenowe nie trafiają one automatycznie na strony warezowe i nie są tak rozpowszechnione jak relki SKIDROW czy PROPHET.
Iwiński mówił o tym w wywiadzie dla Forbes. Piraci lubią mieć wyzwanie,a co to za sztuka z uploadować plik do netu. Oni chcą mieć swoją ksywę w nazwie torrenta jako "cracked by...."
Komentarze (2)
najlepsze