Tranzystor czy lampa? Czy faktycznie słychać różnicę?
Kolejny raz postanowiłem przyjrzeć się bliżej tematowi związanemu z muzyką. Zadane w temacie pytanie zdaje się mieć oczywistą odpowiedź. Ale na czym ta różnica faktycznie polega?
G.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- 156
Komentarze (156)
najlepsze
Zapomniałeś dodać: "specjalną pastą za 3k zł" :)
Patrz!
plusy z dupy
Zrobiłem na razie dwa, oba prototypy, jeden dalej gra u znajomego z tego co wiem, drugi leży w warsztacie jako model do przyszłych badań i rozwojów. Bardzo ciekawe zajęcie które można tanim kosztem wykonać za pomocą miernika, lutownicy i odrobiny wiedzy i chęci.
Nie zauważyłem jeszcze jednego parametru - Stosunku sygnału do szumu, słyszałem, że wzmacniacze lampowe przekraczają tutaj 100dB, gdy tranzystorowe oscylują w okolicy 90-ciu kilku decybeli. Nie wiem na ile to prawda, a na ile mit.
Decybel to właśnie stosunek i nie ma jednostki : http://pl.wikipedia.org/wiki/Decybel
p.s. Idę o zakład, że na przełomie er lampa/tranzystor tacy sami "audiofile" (o ile istniało wtedy to zjawisko) zachwycali się nad tranzystorem i patrzyli z pogardą na lampy...
O, już wiem! ZE ZNALEZISKA!
Sorry za agresję werbalną, ale jako bordowy powinieneś umieć używać ctrl+f...
Lampowe mają zupełnie inne charakterystyki, z uwagi na bardzo wiele procesów elektromagnetycznych zachodzących w samych lampach (lamp też jest bardzo wiele rodzajów tak lamp mocy jak lamp przedwzmacniacza), oraz może nawet co bardziej istotne - w rdzeniach transformatorów (głośnikowego i zasilającego). Na tej samej kolumnie głośnikowej z tej samej gitary otrzymamy zupełnie inny efekt.
Jeśli chodzi o Hi-Fi to raczej tranzystorowe
Dalej podłączasz to do lampowca 100W, nawet do starego Marshalla czy jakiejś nowszej konstrukcji, i mimo że to oczywiście subiektywna ocena jak piszesz - idę o zakład że 80% ludzi wybierze dźwięk lampowca. Oczywiście nie piszę o hybrydach które są współcześnie
Chcąc uzyskać np. ostre, rockowe, metalowe brzmienie kupujesz gitarę mahoniową, a nie lipe czy jesion, co nie oznacza,
Bardzo spornym tematem jest porównywanie jakości dźwięku tylko na podstawie matematyki i pomiarów parametrów dźwięku. Darujcie sobie od
bo Hendrixa wolałbym grać na lampce, ale np. Prodigy, zdecydowanie na tranzystorach.
Chociaż chciałbym kupić sobie wzmaka lampowego, to jednak pieniadze raczej wydałbym na gitarke vintage Fender Strat. Te gitarki naprawde pięknie śpiewały :)