Dobre, to chyba po raz pierwszy gdy coś się zgadza w tego typu filmach... Przeważnie na tablicach jest masa głupich równać wziętych z pierwszej lepszej książki + obowiązkowe E=mc^2.
@worldmaster: Nie oglądałem... ale strasznie irytuje jak sobie człowiek "po swojemu" coś tam dopowiada wczuwając się w klimat... a tu nagle bach po głowie jakimś "pitagorasem" przy scenie z rozszczepieniem atomu...
Właśnie widzę na wiki że rzeczywiście istnieje nazwa na wiki efekt starka, to znaczy że ten Howard Stark istniał naprawdę czy raczej że to nazwisko zostało podkradzione na cele komiksu potem filmu?
Istniał jakiś Stark, który odkrył pewien efekt i nazwał go swoim nazwiskiem. Postać komiksowa (później filmowa) ma takie samo nazwisko i jest geniuszem. Ktoś ze scenarzystów, czy może po prostu rekwizytorów stwierdził, że śmiesznie będzie umieścić w jego filmowych notatkach (kartkowanych na ekranie przez kilka sekund) kilka wykresów i wzorów związanych z tym efektem. I cała wielka zagadka. Równie dobrze mogli
Komentarze (61)
najlepsze
@EmmetBrown: a to jednemu psu azor?
Istniał jakiś Stark, który odkrył pewien efekt i nazwał go swoim nazwiskiem. Postać komiksowa (później filmowa) ma takie samo nazwisko i jest geniuszem. Ktoś ze scenarzystów, czy może po prostu rekwizytorów stwierdził, że śmiesznie będzie umieścić w jego filmowych notatkach (kartkowanych na ekranie przez kilka sekund) kilka wykresów i wzorów związanych z tym efektem. I cała wielka zagadka. Równie dobrze mogli
Komentarz usunięty przez moderatora