@Writer: Zaprzeczam, trafia w wysokość. Flet jest za krótki, a kobieta za daleko, żeby mogła pokazać psu odpowiedni klawisz. Ale zauważ, że pies porusza się na boki i zawsze naciska prawą łapą, więc prawdopodobnie ktoś z tyłu siedzi i "ustawia" psa.
Edit: Nie wiem jak to się stało. Kliknąłem w "odpowiedz".
Gdyby pies nie patrzył na palce pani grającej to bym uwierzył (mogłaby ukryć się za zasłoną). Dźwięk fletu jest dla psa torturą. Większość psów zaczyna wyć z irytacji gdy go usłyszy (podobnie jak syreny karetki pogotowia).
Komentarze (9)
najlepsze
Edit: Nie wiem jak to się stało. Kliknąłem w "odpowiedz".
http://www.wykop.pl/link/1078011/dwoch-czworonoznych-muzykow-odgaduje-dzwieki/