Patrzyłem jak chłopaki zdobywają popularność i nadal mam wrażenie że to co grają jest płaskie, mechaniczne pozbawione pasji a i technicznie przeciętne. Może to wina aranżacji, może realizacji dźwięku, ale nigdy mnie nie porwały ich wykonania - brak im charakteru. Apocalyptica potrafiła wywołać u mnie żywsze krążenie, 2 cellos jedynie irytację na dobór żenująco skrzekliwych efektów podłączonych do ich uberfuturystycznych efekciarskich "wiolonczeli".
Komentarze (2)
najlepsze