@Goral_nizinny: Jak pracował w "prywatnej" gazecie, to też były złośliwe komentarze, że został zatrudniony, bo wydawca chciał się przypodobać Tuskowi. Jakby szukał pracy za granicą - dopiero by krzyczały brukowce, że Tusk namawia do powrotu do kraju, a swojego syna za granicę wysyła.
Nie ma tu żadnego rozwiązania, które nie byłoby krytykowane.
Córka Tuska ma własną działalność - i jeszcze więcej krytycznych komentarzy.
Mam nadzieję że wszyscy wyśmiewający też składali swoje cv na to stanowisko.
Żaden z moich znajomych nie ma ojca premiera a mimo to zarobki na takim poziomie w tym wieku nie są jakimś niemożliwym ewenementem.
Dziwne jest to że wszyscy przechwalają się tutaj tym słynnym poziomem wykopu, tym że kształtują Polską rzeczywistość, itp. A potem się okazuje że są zwykłymi burakami którzy zazdroszczą innym.
Szczerze? Nic mu tatuś nie załatwiał. Każda organizacja tym bardziej rządowa będzie się biła o syna premiera licząc na wzrost prestiżu, reklamę i ew. frykasy.
Z jednej strony zarobki i funkcja nie są zbyt szokujące, ot normalna praca dla 30-latka z wyższym wykształceniem i kilkoma latami stażu.
Ale z drugiej, sądzę, że rodziny polityków (rząd, posłowie, senatorowie) nie powinni być zatrudniani w ministerstwach, spółkach skarbu państwa, urzędach itp., bo wyraźnie to wskazuje na to, że mogli dostać robotę po znajmościach (oczywiście Ci, którzy pracują to ok, ale jeśli dostają robotę, gdy tatuś nagle awansuje w politycznej drabince,
@NapalInTheMorning: Oczywiście, a jak dostanie pracę w firmie prywatnej, to zaraz gazeta X wyciągnie, że ta spółka 6 lat temu budowała ogródek u sąsiadki ciotki polityka Y i to na pewno dlatego!
Tzn. oczywiście tam można też załatwić synalkowi posadę i często tak się dzieje, z tym, że to prywatna kasa i właściciel firmy sam bierze odpowiedzialność za to, że będzie płacić dużą kasę darmozjadowi. Natomiast za niepotrzebne etaty państwowe nikt nie odpowiada, płacimy za nie wszyscy.
@Shaki: Myślisz, że Tusk nie kombinował, że tacy jak Ty pomyślą w ten sposób? I luz, pół roku, ludzie przestają się interesować to awans i podwyżka do 10 tysi albo i więcej. A później już hulaj dusza:)
Komentarze (86)
najlepsze
Nie ma tu żadnego rozwiązania, które nie byłoby krytykowane.
Córka Tuska ma własną działalność - i jeszcze więcej krytycznych komentarzy.
Od kiedy Tusk się przejmuje krytyką? Wielu ludzi w historii wyjeżdżało za granicę, aby póxniej przywieźć do swojego kraju trochę doświadczenia.
No krytyka pewnie zawsze będzie, jednak różni się w natężeniu i zasadności.
Niech sobie Tuska córka robi co chce, dopóki nie łamie prawa i nie karze za to płacić podatnikom.
Żaden z moich znajomych nie ma ojca premiera a mimo to zarobki na takim poziomie w tym wieku nie są jakimś niemożliwym ewenementem.
Dziwne jest to że wszyscy przechwalają się tutaj tym słynnym poziomem wykopu, tym że kształtują Polską rzeczywistość, itp. A potem się okazuje że są zwykłymi burakami którzy zazdroszczą innym.
Ale z drugiej, sądzę, że rodziny polityków (rząd, posłowie, senatorowie) nie powinni być zatrudniani w ministerstwach, spółkach skarbu państwa, urzędach itp., bo wyraźnie to wskazuje na to, że mogli dostać robotę po znajmościach (oczywiście Ci, którzy pracują to ok, ale jeśli dostają robotę, gdy tatuś nagle awansuje w politycznej drabince,
Tzn. oczywiście tam można też załatwić synalkowi posadę i często tak się dzieje, z tym, że to prywatna kasa i właściciel firmy sam bierze odpowiedzialność za to, że będzie płacić dużą kasę darmozjadowi. Natomiast za niepotrzebne etaty państwowe nikt nie odpowiada, płacimy za nie wszyscy.
Komentarz usunięty przez moderatora