Ubuntu 8.10 - pozytywna ewolucja
Ubuntu 8.10 gości na moim komputerze już od ponad dwóch tygodni. Począwszy od wersji beta przez RC i finalną. Zwykle nie instalowałem tak wcześnie wersji testowych na swoim komputerze, jednak tym razem przekonały mnie do tego pochlebne opinie znajomych. Muszę przyznać, że nie zawiodłem się na nowej wersji Ubuntu.
michuk z- #
- #
- #
- #
- 57
Komentarze (57)
najlepsze
Przez te wszystkie lata nauczylem sie jednego. Ze lepiej poczekac az inni potestuja nowa wersje i patrzyc kiedy sie poprawia. Zazwyczaj czekam jakies 1 tydzien albo 2 i instaluje system, pozniej aktualizacja naprawionych i jest ok ;]
Najbardziej zdziwiło mnie, gdy podłączyłem SE K750i do laptopa, a Ubuntu spytało czy użyć telefonu jako modem i połączyć się z internetem ;) Bardzo przydatne, gdy jestem gdzieś, gdzie o sieciach wifi można pomarzyć.
Nowy motyw raczej przyjemny, aczkolwiek mogło być trochę lepiej. Na szczęście mamy gnome-look ;)
Posiadam laptopa z kartą intela na pokładzie, odtwarzane filmy się tną (tzw. tearing), gdzie na poprzedniej wersji odtwarzały się w miare poprawnie (płynne odtwarzanie działało tylko na sterowniku wideo xv) - teraz nie da się oglądać filmów.
Obsługa wielu monitorów również się pogorszyła, nie mogę używać jednocześnie LCD i monitora tak jak to robiłem wcześniej tj. dwie różne rozdzielczości
Co nowa wersja Ubuntu, to ma lepiej współpracować ze sprzętem, u mnie ani na stacjonarnym, ani na laptopie nie działa (i nigdy nie działał) w pełni poprawnie. Oczywiście znawcy pewnie by się go udało dostosować (wystarczy tylko coś skompilować.. (grr))
W każdym razie dobrze że jest jakaś alternatywa, choć jak na razie dalej mnie nie przekonuje.
2. rzeczywiscie wkradla sie literowka - cos w stylu twojego "H"yba
teraz polacz to z ostatnim zdaniem Twojej wypowiedzi (cos o slownikach czy jakos tak) i wystaw sobie ocene...
Od kilku wydań nie mogę się doczekać wymuszonego trybu odświeżania w moim CRT 21" połączonym przez BNC do karty graficznej. Przez to połączenie mam lepszą jakość obrazu, ale komputer nie wykrywa maksymalnych częstotliwości pionowych/poziomych) W efekcie mam ciągle 60Hz :/ (Wystarczyłoby "override EDID" i tyle)
No i jeszcze ten ukochany niedziałający zestaw głośników 5.1 w Ubuntu na mojej zintegrowanej karcie dźwiękowej 5.1 (w chipset