Trudno to nazwać wersją symfoniczną, bo jednak podstawę brzmienia tworzy tu zespół rockowy (perkusja + gitara + bas), do tego solista na skrzypcach i niewielki dodatek orkiestry symfonicznej.
Nie wiem co podoba mi się bardziej - wykonanie czy blondasek. Niestety na niekorzyść blondaska przemawiają pieluchospodnie ale to akurat da się łatwo wyeliminować :P
Komentarze (11)
najlepsze
Dzięki za wyprostowanie mi [brak słowa]
Komentarz usunięty przez moderatora
Wersję rzeczywiście symfoniczną macie tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=rEUpKzoEW-E - i mnie się bardziej podoba od wersji z tego wykopu...
Komentarz usunięty przez moderatora
Albo stairway to heaven-cheesa