Facet pewnie nie był miejscowy, zobaczył reklamę z adresem i pod wpływem stresu i zamieszania podał adres z reklamy. Całkiem ludzka pomyłka, może się to każdemu zdarzyć.
@Ziombello: może koleś uderzył się w łeb, albo po prostu był w szoku lub lekkiej panice, ale oczywiście panowie policjanci się pośmieją i jeszcze gościa zjebią, że nie wie gdzie się znajduje.
Komentarze (34)
najlepsze
Już nawet przy zamieszaniu po wypadku nie można się pomylić?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora