[quelto]

da się wycofać spisane oświadczenie po wypadku? Bo chłop mi wyjechał z parkingu na główna droge i w niego z-------m i potem wraz z kolegami mnie zmanipulowali, ze to moja wina, bo nie mialem swiatel(mozliwe ze nie mialem, nie jestem w 100% pewien), ale no jak to przemyslalem i przedyskutowalem to na pewno nie jest to moja winna w pełni, a ja podpisałem, ze jestem winowajcą XD moge zadzwonic do link4, ze zmienilem zdanie? ogolnie to oswiadczenie tez chyba po chuju spisalismy, bo nie bylo wszystkich info, np jego danych wszystkich i tez musi byc chyba formulka ze przyznaje sie w 100% do winy, a napisalem tylko ze spowodowalem kolizje XD idk mysle zeby do tego chlopa zadzwonic i powiedziec, zeby byla szkoda obopolna i zaplacic nawzajem z oc, ale cos czuje, ze nie przejdzie u niego xd bo byl przekonany ze ja jestem w pełni i stu procentach winowajcą
#prawojazdy #samochody #wypadek

[Boss86]

@quelto: XD

[quelto]

@Boss86: łał

[rabarbarowyStraznik]

@quelto: takie oświadczenie jest tak długo ważne jak się do niego przyznajesz. Argumentujesz to identycznie jak tutaj opisałeś. Byłeś w szoku po wypadku, ich było kilku, czułeś się zastraszony i zmanipulowany. Masz jego dane. Dzwonisz do swojego ubezpieczyciela że była kolizja i że tak i tak wyglądało. Sprawa na 70% wyląduje w sądzie, ale racja jest po twojej stronie

[rkadjar]

@quelto: da się

[LuxikT]

@quelto: Dlatego ja się nigdy nie p------e z oświadczeniami- wzywam policję i wywalone jaja. Raz, ze leasing ode mnie tego wymaga a dwa, ze później nie muszę się ciągać po sądach.

[stormkiss]

chłop mi wyjechał z parkingu na główna droge i

@quelto: Przeciez wina jest dzbana co ci wyjechal. Nawet jakbys nie mial swiatel to nic nie zmienia. Moglbys co najwyzej dostac mandat za brak swiatel, ale za kolizje odpowiada ten drugi. Bez sadu sie raczej nie obejdzie, ale sytuacja do wygrania ;)

[quelto]

ej bo ogolnie to gosc tego nie zglosił nadal, moge ja go zglosic jakos jezeli nie mam jego polisy czy juz odpuscic i dac spokoj?