#anonimowemirkowyznania
Mirki I renklody. Pijcie ze mną kompot. Udało się złamać ta barierę i dzisiaj nie paliłem.

Ostatnio nie palacy dzień miałem we wrzesniu. Tak codziennie. Chce sobie podbudować trochę siły psychicznej, i zresetować organizm trochę do standardowych wartości. Sam fakt że tego potrzebuje mi się nie podoba, a wiadomo jak to jest... jutro, od przyszłego tygodnia, na razie nie, #!$%@? dzień był w pracy więc zapale. Zawsze człowiek znajdzie sobie wymówkę i nigdy nie będzie odpowiedniego dnia do nie zapalenia.
Chcesz nie zapalić to w tym dniu kiedy podejmiesz decyzję albo wcale.

A
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania może dziwnie to zabrzmieć ale mi pomogła na głęboki sen polopiryna godzinę przed snem, teraz jak czasem objaw wróci wystarcza jedna tabletka brana przed snem przez dwa dni pod rząd i sen powraca długi i głęboki wręcz superrealistyczny, oczywiście weź poprawkę na skutki uboczne leku bo jeśli miewasz krwotoki to niewskazane bo bardzo rozrzedza krew, pomysł nie mój oczywiście tylko znaleziony na jakimś forum ludzi z problemami ze snem
  • Odpowiedz
#wykopclubjoint #marihuana #wolnekonopie #oswiadczeniezdupy
Chciałbym dożyć czasów gdzie można by uprawiać w domu krzaka. Nawet mi nie chodzi o efekty jakie wywołuje. Jest to tak piękna roślina, wytrzymała itd, że aż szkoda nie mieć jej jako ozdobnej. Gdy byłem w Holandii na urlopie to ładnie się to prezentowało. Jednak w tym chlewie obsranym gównem musi jeszcze minąć 30 lat aby wymarło pokolenie zamordystów, hipokrytów.
@MusiZawierac4Znaki: naprawdę wierzysz że te cofnięte w rozwoju aneby cokolwiek zrobią? pis? konfederacja? lewica teraz jaka pro legit? a jak sld zkryminalizowało to nikt nic nie powiedział. Banda sprzedawczyków. To że parę osób jest za to to nic nie zmieni.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
No i tak zwany cold turkey... Zawsze tak robię... 5 miesięcy popalałem sobie codziennie. Nie dużo.. po pracy i w nocy. I takie moje zapotrzebowanie było i praktycznie przez ten cały czas nie było odstępstw od tej normy.
Pamiętam już w grudniu mówiłem sobie.. to jest właśnie ten czas aby zrobić sobie przerwę na podstawie obserwacji siebie. Po prostu rozumiem sibie dość dobrze i widziałem negatywne skutki jakie to ze sobą niosło. Zmiany w reagowaniu na otoczenie, o.. tak to ujmę. Ma się mniejszą kontrolę nad sobą. Łatwiej jest wyjść z równowagi.
Przed tym 5 miesięcy nie paliłem nic zero. I wtedy z kolei widziałem poztywne skutki nie palenia, na początku zaczęło zwracać moją uwagę to, że się nie #!$%@? praktycznie wcale oraz jest się innym. Wtedy jak nie palisz i zapalisz to widzisz, że cofa cię to w rozwoju, że tak jakby kasuje doświadczenie życiowe i jesteś taką czystą kartą, dzieckiem takim, na podstawie tego że sporo reakcji jest tożsame z reakcjami dziecinnymi a nie jak u dorosłego. Bo jak jest ok i nic się w życiu nie dzieje, no to luzik, ale niech jakieś problemy się pojawią no to już zupełnie inaczej w sytuacjach ekstremalnych człowiek reaguje. Widzisz że jesteś gorszy po prostu, byłeś lepszy. Na szczęście są zachowane zdolności spojrzenia na swoje błędy i zrozumienie ich i postąpienie właściwie. Jednak nie raz jak pale cały czas to zdarza się że potem jest mi głupio po prostu, że taki brak większej kontroli nad sobą jest taki... jak się to nowe słowo nazywało ? cirngowate ? I wiesz jak to wygląda jak ktoś inny reaguje podobnie. No i też z czasem człowiek też paląc się potrafi ogarnąć i złapać w końcu jakąś przyczepność większą na polu kontroli nad sobą.
Sama uczucie pełnej kontroli nad sobą również w sytucjach ekstralnych jest bardzo budujące i satysfakcjonujące.. i nie chce się takiego czegoś utracić, zwłaszcza gdy człowiek się tego nauczył, stąd określenie kasowania doświadczenia życiowego.

Z
@AnonimoweMirkoWyznania: amen nie ma właśnie co jarac co tydzień bo to bieda umysłową w #!$%@? , ja jaram jak mam jakiś zajebisty sukces dopne do końca jakiś biznes , wytrwam w czymś , czegoś się nauczę . Ewentualnie jak towarzystwo jest i jakiś event.

Tak to nie ma sensu tracic życia na to gówno.

Chociaż dopiero około 1.5 msc mi bez codziennego jarania upłynęło to mam nadzieję że wytrzymam jesvze
  • Odpowiedz