@dimer: usiądź przed kompem w jesienny wieczór, zasuń okna, odpal to i łap jak najwięcej. Trudny do ułożenia za pierwszym razem, ale Deathconsciousness to majstersztyk pod każdym względem.
  • Odpowiedz
@szczesliwa_patelnia: ja polecam ZROZUMIEĆ Loveless, bo jak go zrozumiesz, to ten album odmieni twoje życie

mimo, że brzmi zalosnie i tęczowo, to tak jest

moje osobiste klasyki gatunku to:

Slowdive - Souvlaki

Lush - Split

Starflyer 59 - Silver

Swervedriver - Raise

no ale i tak wiadomix, ze najlepiej ogarnąć wszytko od My Bloody Valentine, bo oni robili najlepsze rzeczy

W

MUZYCE

W OGÓLE
  • Odpowiedz