@szzzzzz: Ja jestem starym wyjadaczem chleba, kiedyś w sumie wstawiałaś jakieś urywki swojej twarzy, pamiętam że masz blond włosy kręcone. Nawet oko się załapało, więc pewną wizje jak wyglądasz mam..

No i szczerze mówiąc, to nie chce, abyś wstawiała swojej twarzy. Żeby ci nikt nie dokuczał i nie pisał durnot. Poza tym wole, żeby to zostało w tajemnicy i żebyś dalej była anonimowa. Podobnie jak bohater "Vendetta", która pod maską kryje
Wiecie co pomyślałem że by było całkiem mądre? Pogadać coś z ludźmi którzy wykazują zainteresowanie podobnymi kwestiami jak ja, może którym w czymś zaimponowałem to by może znaczyło że mam coś do powiedzenia i nie jest to co mówię nudne dla nich. Może jakieś głębokie kwestie jak marzenia czy rany były między nami podobne, lub były to przyziemne kwestie bardziej na zasadzie przydatności? Chciałem więc zapytać was, czemu w sumie mnie obserwujecie?