Hej niemieckie Mirki!
Agencja pracy przez którą miałam (wątpliwą) przyjemność wyjeżdżać na arbeit przysłała mi takie pismo.
Czy gdybym faktycznie zalegała Angeli z podatkiem to dostałabym taki gównolist zamiast urzędowego wezwania do zapłaty?
Ogólnie na GoWork jest w tym temacie gruba inba, bo podobno agencja w ten sposób wyłudza pieniądze od byłych pracowników.
Ktoś w temacie?
#prawozwykopem
V.....d - Hej niemieckie Mirki!
Agencja pracy przez którą miałam (wątpliwą) przyjemn...

źródło: comment_adfIKilB2seFMtts4gGKw4qBTpACJqpL.jpg

Pobierz
mnie nie chodzi o sumę, tylko po co do takiej sprawy prawnika?


@majlo1985: bo już na samym napisaniu pozwu możesz się wyłożyć. Myślisz, że po co prawnicy studiują 8 lat? Koleś zapewne jako przedsiębiorca ma stałą obsługę prawną i będzie miał kancelarię nawet w sprawie o 10 złotych, a nawet najsłabszy pełnomocnik pokona kogoś z zerową wiedzą.

A Twoje podejście "po co do takiej sprawy prawnika", cóż, sam niedawno pomagałem
  • Odpowiedz
@hpiotrekh: nie była chętna na takie rozwiązanie i dała prosty wybór: daj Pan se spokój, albo dzwoń po niebieskich

To zadzwoniłem :P

Jej mina jak usłyszała o 500zł mandacie - bezcenna.

"Ja nigdy mandatu nie dostałam a jeżdżę 20 lat!"
  • Odpowiedz