nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Zrobienie prania - do 30 minut, łącznie z sortowaniem rzeczy i rozwieszaniem po praniu.
Karmienie kaszojada - do 30 minut, jeżeli w trakcie ucieknie dwukrotnie, z czego raz na słup wysokiego napięcia.
Zmywanie naczyń - do 30 minut, jeśli ktoś robił obiad dla armii czerwonej na miesiąc.
Zabawa z kaszojadem - 2,5h dziennie dla średnio absorbującego dzieciaka.

więc pytam Jeszcze. Jeden. Raz. - co robisz cały dzień? ( ͡° ͜ʖ
c_loud - Zrobienie prania - do 30 minut, łącznie z sortowaniem rzeczy i rozwieszaniem...

źródło: comment_RWraeJWoScvQGNOudJrFrHOlWoaYD7L7.jpg

Pobierz
  • 424
@c_loud w domu zawsze jest co robić a przy dziecku twoje czasy są o kant dupy pobić, po tygodniu jako ojciecpolak nie wiesz jak bardzo cieszyłem się że wróciłem do pracy.
Wszystko ładnie wygląda jak się pisze a życie życiem, nasz poprzedni gowniak jak zasiadał do cyca to kuźwa 1.5h mijalo a co zrobisz? Nie zabijesz przecież chociaż kusilo. Pranie? Ja zawsze robię dwa nasze i Dziecka jakoś nie wyobrażam sobie
  • Odpowiedz
z cyklu #logikarozowychpaskow on chce intercyzę ( ͡ ͜ʖ ͡)

Rodzice są bardzo religijni, wpoili mi wartości, których trzymam się do dziś. Dla mnie to również bardzo ważne. W końcu zaczęli dopytywać o nasz ślub. I to właściwie był taki instynkt do poruszenia tego tematu z narzeczonym. Tak też się stało.

Kiedy wrócił na weekend do domu poruszyłam temat ślubu. Zaczęliśmy kalkulować ile mamy uzbieranych pieniędzy, po czym okazało się, że on ma więcej niż ja. Dla mnie nie było nic dziwnego w tym, że facet wyda trochę więcej, bo przecież jak będziemy małżeństwem to i jak będziemy mieć wspólne pieniądze. On jest w tym momencie wyskoczył z... intercyzą...

Przyznaję, że był to dla mnie duży szok. nie słyszałam, żeby ktoś w rodzinie albo wśród znajomych robił coś takiego. Poczułam się wtedy, jakby skreślił on z góry nasz związek. Poza tym dla mnie małżeństwo to jedność, nie wyobrażam sobie rozdzielczości majątkowej... Pewnie niektórzy zarzucą mi staroświeckość, ale każdy może mieć własne poglądy.

Mam teraz mętlik w głowie. Do tej pory myślałam, że zgadzamy się ze sobą w każdej kwestii, a intercyza nawet nie przyszła mi do głowy. Kocham go, myślałam, że to facet na całe życie, ale co mam teraz zrobić? Nie chcę żadnej intercyzy. Dla małżeństwo jest po to, aby dzielić swoje troski, radości i wszystko co oboje posiadamy.
@bijotai: wypłata na jej konto a ona będzie udzielała kieszonkowego.... Co te baby takie #!$%@? są. Normalny związek to taki gdzie każdy pracuje, a po wypłacie przelewa się np. po 2000 na wspólne konto z którego opłaca się rachunki, chodzi do kina czy kupuje domestosa. Całą resztę każdy #!$%@? jak chce
  • Odpowiedz