futbolski
futbolski
Za każdym razem gdy idę po pełnym ludzi wąskim chodniku (albo przy jego przewężeniu np. na rogu budynku, przy wejściu/wyjściu ze sklepu, przy reklamowej bandzie albo przy przystanku) i widzę jak naprzeciw mnie idzie ktoś pchający wózek dziecięcy, to zwalniam tampo albo się na chwilę zatrzymuję i robię pół kroku w bok, żeby zrobić miejsce na przejazd. I za każdym razem zza pleców wyskakuje Grażyna albo Janusz i wpycha się między mnie
- Cronox