Jestem po obejrzeniu Mayans i takie mocne 7/10. Niby jest klimat Sonsów ale brakuje tego przywiązania, braterstwa. Zgadzam się, że jest za dużo wątków ale tak strzelam, że gdybym miał odpalić Mayans zaraz po skończeniu Sonsów to by mi to tak nie przeszkadzało. Fajnie, że czasem można było spotkać Sam Crow tylko szkoda, że w tak nielicznym składzie (choć jakby mieli zebrać ich wszystkich w jednym miejscu w tym czasie to byłoby
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mega_Smieszek: ha, obejrzałam właśnie Mayansów w zeszły weekend i w sumie mam bardzo podobne odczucia do Twoich. Ogólnie strasznie żałuję, że nie da się zapomnieć Sonsów i obejrzeć od nowa. :D Znasz jeszcze jakiś serial w tym klimacie?
  • Odpowiedz