Taka rada ode mnie dla osób marzących o #neet .
Wiem, że perspektywa spania do południa i pierdzenia w stołek przez cały dzień wydaje się zajebista, ale uwierzcie mi, że nie jest tak kolorowo. Fajnie jest na początku, potem człowiekowi zaczyna odwalać z nudów. Możecie też czuć się gorsi i mieć wyrzuty sumienia że inni się realizują zawodowo i zarabiają hajs a wy nic nie robicie. Wiem z doświadczenia, lepiej jest chodzić
@diagnoza-przegryw: Większość pewnie będzie po Tobie jechać, ale dłudzy neetowcy raczej to potwierdzą. Fajnie jest tylko na początku, ale potem przychodzi nuda i stagnacja, zgnilizna. I nie, nie będzie żadnych pasji ani aktywnego spędzania czasu. Może na początku jakieś gierki i seriale, ale to nie dzieciństwo, więc szybko się znudzi i nadejdzie to, co napisałem.