JAN SŁOMKA B. WÓJT W DZIKOWIE
PAMIĘTNIKI WŁOŚCIANINA OD PAŃSZCZYZNY DO DNI DZISIEJSZYCH wyd w Krakowie w 1912 roku
cz.3
#historia #historiapolski #xixwiek #panszczyzna #janslomka
W czasach pańszczyźnianych każdy prawie gospodarz, mniejszy czy większy, trzymał sługi, zwłaszcza gdy dzieci nie miał jeszcze podrosłych.Na kmiecych gospodarstwach bywało zazwyczaj czworo służby, mianowicie: parobek, dziewka, wyrostek i pastuch; na zagrodniczych dwoje, a przy ówczesnym sposobie gospodarowania dla żadnego z nich nie brakło
PAMIĘTNIKI WŁOŚCIANINA OD PAŃSZCZYZNY DO DNI DZISIEJSZYCH wyd w Krakowie w 1912 roku
cz.3
#historia #historiapolski #xixwiek #panszczyzna #janslomka
W czasach pańszczyźnianych każdy prawie gospodarz, mniejszy czy większy, trzymał sługi, zwłaszcza gdy dzieci nie miał jeszcze podrosłych.Na kmiecych gospodarstwach bywało zazwyczaj czworo służby, mianowicie: parobek, dziewka, wyrostek i pastuch; na zagrodniczych dwoje, a przy ówczesnym sposobie gospodarowania dla żadnego z nich nie brakło
PAMIĘTNIKI WŁOŚCIANINA OD PAŃSZCZYZNY DO DNI DZISIEJSZYCH wyd. w Krakowie w 1912 roku
cz.4
#historia #historiapolski #xixwiek #panszczyzna #janslomka
Drzewo na opał — podobnie jak drzewo budowlane — brali chłopi dzikowscy z lasów w Dęby i Zupawie, należących do dóbr dzikowskich.
Jeszcze w 20 lat po pańszczyźnie, tj. do r. 1868, pobierali drzewo z tych lasów — jak za pańszczyzny — bezpłatnie, mianowicie mogli brać gałęzie