Cześć Mirki i Mirabelki.

Dwa lata temu kiedy mój mały różowy miała 2 latka zaczęły się w jej pokoju dziać dziwne rzeczy.
Zaczęło się od tego, że mała mówiła, że kogoś widzi i dosłownie wykręcało jej głowę jakby na siłę starała się odwrócić wzrok. Bała się przy tym okropnie. Razem z żoną uznaliśmy, że może przypomniało się jej coś strasznego.
Niestety później było tylko częściej ale mniej "nachalnie".

Córka
  • 36
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakiś czas temu klient przyniósł na gwarancję telefon - Samsung Wave II. Telefon był już po okresie gwarancyjnym, a więc serwis chciał naprawić, ale jedynie odpłatnie. Klient twierdził, że gwarancja nadal biegnie ponieważ telefon był wymieniany na nowy przez operatora (mimo, iż miał paragon potwierdzający, że 2 lata już minęły). Nieistotne - operator poszedł klientowi na rękę i postanowił, że telefon wymieni.

Odesłaliśmy. Ponieważ Wave II już raczej nie ma klientowi, zgodnie z przepisami, zaproponowano telefon o zbliżonych parametrach i wartości - LG L5 II lub Samsung Trend. Po przekazaniu informacji dostaliśmy taką oto odpowiedź ( ͡° ͜ʖ ͡
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Hrvat: biegnie tylko po wymianie z tytułu niezgodności (która od 25.12 będzie zastąpiona wadą fizyczną), a nie po wymianie przez serwis z tytułu gwarancji. Nie ucz ojca dzieci robić. ;)
  • Odpowiedz
@Jade: wiem, że nie wszystko, podałem tylko jako przykład. Wszelkie inne parametry dorównują Wave II.

@Hrvat: ale nie rozumiesz, że to jest przysługa? Bo formalnie mu się nie należy i operator mógł się wypiąć bo urządzenie było PO gwarancji. A jeśli wymienia gwarant z tytułu gwarancji to termin nie biegnie na nowo.
  • Odpowiedz
Sprzedalem klientowi Nokię Lumie 735. Tego samego dnia dzwoni, ze coś jest nie tak bo telefon nie czyta SIM i w ogóle ciężko ona wchodzi w slot. Podszedł do salonu i niestety - slot tak bardzo r-------y, klient wpychal micro SIM do wejścia na nano. Mowie, ze tu niestety uszkodzenie mechaniczne i będzie naprawa odpłatna. No nic, wysyłamy na serwis.

Niedawno telefon wrócił - slot wymieniony na nowy, wszystko elegancko. Zero opłat.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Tej historii nie zapomnę chyba nigdy. Akurat był spokojny moment, zero ruchu. Staliśmy bodaj w trójkę i troszkę śmieszkowaliśmy więc humory dobre. Nagle wchodzi do salonu kobieta lat ok. 60 z miną jakby za karę ją ktoś do nas zaprowadził. Koleżanka się odzywa:

- Dzień dobry, w czym mogę pani doradzić? - babka patrzy na nas, na wszystkich twarzach uśmiech i mówi oburzonym tonem:

- He, u was to tu zawsze same śmiechy-hihy! - już wiedziałem, że będzie ciekawie.

-
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Z cyklu dziwne pytania klientów:

- Dzień dobry, w czym mogę doradzić?

- Niech mi pan powie... co zrobić, żeby latarka świeciła mocniej?

-
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj przyszła parka z dzieciakami - jeden grzecznie w wózku, drugi latał po salonie. Kojarzyłem ich, już byli parę razy i wybierali po raz setny telefon. Taki typ bywalców, nieco cwaniaczków. Dzieciak biegał przy atrapach na samym dole mebla, co chwila wyciągał i przykładał do ucha. Tatuś mówił: "zadzwoń do babci albo do mamusi, zadzwoń". Wszystko byłoby ok gdyby nie to, że co chwila musiałem po dzieciaku te atrapy poprawiać. Ojciec może raz czy dwa to zrobił.

W końcu powiedzieli wyczekiwane tak przeze mnie "to my dziękujemy, jeszcze pomyślimy" i odeszli do innego mebla, a ja zacząłem coś tam robić. Po chwili słyszę jak wołają dzieciaka i wychodzą. Odwracam się, a tam taki widok jak poniżej.

Państwo Firma, topowe telefony, a posprzątać po młodym ciężko? #cebula motzno #januszebiznesu pewnie też. Czy już #podludzie to nie wiem, ale w----a załapałem.

Chociaż
Krupier - Dzisiaj przyszła parka z dzieciakami - jeden grzecznie w wózku, drugi latał...

źródło: comment_7J2WYLiwTjx6JxCDcYhy0BErd6e1XHNn.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Taką masz kurna prace i tyle do roboty, jak sie nie podoba to do kopalni


@Unforg1vable: Owszem - taką ma pracę. Ale państwo rodzice też mogliby dzieciaka kultury nauczyć.

Jak widzę ekipę sprzątającą, to nie sram koło nich na podłogę, bo "to ich praca posprzątać, a jak się nie podoba to do kopalni"...
  • Odpowiedz
@Noct: po pierwsze - kultury nie nauczono w domku? Po drugie - konsultantem w salonie operatora komórkowego, który ma dostęp do ogromnej bazy danych klientów chronionych ustawą o ochronie danych osobowych.
  • Odpowiedz