Mieszkam na poddaszu, mam drewniany sufit. W jednym miejscu prawdopodobnie żerują jakieś drewnojady. Będę próbować coś z tym zrobić. Ale ja nie o tym... Chodzi o dźwięk, ciche chrobotanie, dzień w dzień, od jakiegoś miesiąca. Przestawiłam łóżko, biurko, jak najdalej od tego konkretnego kawałka sufitu a jednak ciągle je słyszę. Świdrują mi w mózgu i czuję, że jestem już na skraju. Przypomina mi się jak słyszałam prąd w kontakcie i nikt mi