#anonimowemirkowyznania
Siema mirko, przychodzę do was o poradę, jak się naprawić, co zrobić. Ta cała pandemia mnie zniszczyła, ale do rzeczy:
Przed pandemią byłem dosyć aktywną osobą. Praktycznie codziennie jeździłem na uczelnie, dużo ruchu bo kawałek miałem do przejścia z buta, na okienkach jakieś wypady na jedzenie ze znajomymi. No właśnie, znajomymi. Z raz w tygodniu wspólne wyjście na piwo ze znajomkami z uczelni, na okienkach chodziliśmy grać w squasha, albo na #silownia gdzie w końcu wziąłem się za to odpowiednio i masa i siła poszła znacząco do góry. Potem zaczął się lockdown, sesja letnia i wakacje. Wakacje jakoś jeszcze minęły, dało się umówić na jakieś wyjscie, kilka razy w tygodniu jeździłem na rowerze, siłownia i squash niesety odpadł bo co chwila zamykali/ otwierali. Nawet pojechałem za granicę z różową na krótkie wakacje. Potem przyszedł semestr zimowy, ponura pogoda i tutaj chyba zaczął się mój problem. Zacząłem spędzać bardzo dużo czasu w domu, wciągnąłem się w gry, jakikolwiek sport poszedł w odstawkę. Zacząłem coraz częściej przeglądać social media, instargramy, tiktoki i inne gówna łącznie z mirko.
Aktualnie kończę pisać licencjat, mam mniej zajęć i czuję, że jest ze mną źle. Nie potrafię się skupić na jednej rzeczy, nawet w jedną grę nie mogę zbyt długo grać bo mnie nudzi i włączam kolejną. Cały czas czegoś szukam w internecie, przeglądam social media jak #!$%@?, nie wypuszczam telefonu z rąk. Licencjat przez to idzie jak krew z nosa, nawet podczas pisania tego posta przełączam strony i szukam #!$%@? wie czego. Najgorzej jak się wciągnę w wir filmików, któe proponuje mu YouTube. Jeden za drugim leci, głupkowate filmiki, jakieś memy, viralowe filmy które nic nie wnoszą a ja się patrzę na to jak zahipnotyzowany. Jak mam coś zrobić to zapominam, idę do sklepu i zapominam połowy rzeczy. #!$%@?ę, co ja mam zrobić ze sobą xD

#pytanie #studbaza #koronawirus #corobic
@AnonimoweMirkoWyznania: Mirku nie mam dla Ciebie odpowiedzi ale wiedz że doskonale cię rozumiem! Ja od roku nie robię praktycznie nic poza pracą zdalną i piciem browarów. Wszystkie hobby poszły w odstawkę, przestałem ćwiczyć czy nawet wychodzić na spacery. Jak ktoś ma jakąś poradę to zawolajcie mnie proszę.
  • Odpowiedz
Mam bardzo podobnie. Przez lockdown nie mam kontaktu prawie z nikim z roku. W wakacje jeszcze można było gdzieś wyjść, ale przez zimę i gównianą pogodę siedziałem/siedzę w domu. Teraz nie chcę mi się nawet wstawać do komputera na wykład. Na początku jeszcze robiłem notatki, a teraz często nie mogę się skupić przez te 1,5h na tym co mówi wykładowca, tylko najczęściej go włączam, a sam kładę się do łóżka i patrzę
  • Odpowiedz