długo nurtuje mnie to pytanie, a więc: Czy cały system prawny opiera się na założeniu niezawisłości sądów? I na tym opieramy w sumie całą swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość? Skąd wzięły się takie założenia? Skąd brak kontroli obywatelskiej w tym temacie? Nie jest to argument zbyt kruchy? Dzisiaj prawnik, sędzia, prokurator może decydować o losach wielu na podstawie pewnej interpretacji. Proszę wypokowych prawników o przystępne wyjaśnienie tego założenia., czyli:
1) skąd się wzięło?
2) jakie są sposoby kontrolne?
3) są jakieś statystyki, które świadczą za/przeciwko?
4) jestem przekonany, że każda osoba, która chce i zostaje prawnikiem ma podobne wątpliwości. Jak sami w swoich sumieniach argumentujcie swoją pracę? Czy po kilku latach nauki macie to w dupie?
a
1) skąd się wzięło?
2) jakie są sposoby kontrolne?
3) są jakieś statystyki, które świadczą za/przeciwko?
4) jestem przekonany, że każda osoba, która chce i zostaje prawnikiem ma podobne wątpliwości. Jak sami w swoich sumieniach argumentujcie swoją pracę? Czy po kilku latach nauki macie to w dupie?
a
#prawo #oswiadczenie