Jaki wóz brać za 700-900 tys waszym zdaniem? Sportowy już mam (m5), babie dupowoz jest (Macan) rodzinny mam (vklasa) a teraz bym celował w limuzynę. S8 odpada bo przewaga dzięki technice jest kilka lat w plecy. Lexus jest najlepszy ale wizerunek auta jest grzybowy, a i multimedia są powiedzmy takie se. Wybieram między obrzydliwą, ale zaawanowaną technicznie serią 7, a elegancka i bardziej klasyczną klasą S. Wóz będzie służył głównie do walenia
@szzzzzz: @v-tec 1/10 nie che mi się zdjęć reszty garazu robić. Panamery nie wezmę, bo to by było zdublowanie M5. Potrzebuje limuzyny do latania tras, tylny fotel to i tak będzie te kilka godzin relaksu w ciągu kilkudziesięciu godzin pracy tygodniowo. Pewnie poczekam na nową eskę, tymczasem posadzę pracownika i będę jeździł V xd
W czerwcu tego roku miałem włamanie do firmy. Chłop coś tam poniszczył i ukradł dwa telefony xiaiomi xD #!$%@? z tym, ale wychodząc z lokalu zaszedł do restauracji obok, pobił kelnerkę i sobie poszedł. Policja go złapała, wywiozła na wytrzeźwiałę, a jak się okazało że trzeźwy, tylko odklejony to go puscili. Chłop skorzystał z okazji, poszedł do centrum i obił inną kobietę. Wtedy dopiero został zatrzymany i przewieziony do Choroszczy na dwa
Mogli Sebę aresztować na miejscu, przy czym jakby mu za ciasno zapięli kajdanki to tego samego dnia w komisariacie siedziałyby 3 papugi z Warszawy składając zażalenia na wszystko, łącznie z pierdzeniem przy aresztowanym. Prawdopodobnie zostałby zwolniony po 2 dobach z odebranym polskim paszportem, ale #!$%@?łby sobie gdzie chce na paszporcie niemieckim. To nie byle sebek z osiedla, chłop by się wywinął tak czy siak z taką kasą i pozycją starego. Jak mu
Nie lunatykowałem już będzie z 5 lat, ale w sobotę miałem nawrót z grubej rury. O 2 w nocy stanąłem obok łóżka i naszczałem na wykładzinę ( ͡°ʖ̯͡°) A bywało, że wsiadałem w samochód i budziłem się 10 km od domu. W gorszym okresie nosiłem przed spaniem kluczyki do sąsiada żeby nie #!$%@?ć przez sen, ale wtedy budziło mnie na przykład spadanie ze skarpy w jakimś
@zbiggniew_wodeccki: #!$%@? hit, mialem swoj moment w zyciu, ze zdarzylo mi sie wstac i pospacerowac po pokoju. Albo w akademiku obudzic sie, siadac na lozku i gadac do chlopakow z pokoju cos, ale autem jechac to sobie nawet tego wyobrazic nie moge