Cześć.
Wysyłałem komputer DHL'em i moja przesyłka została uszkodzona. Na szczęście mają udokumentowane, że jest ich wina, jednak wszelki kontakt z nimi jest tragiczny.
Dostałem informację, że karton został rozdarty i przesyłka została w jakiś sposób zalana wodą. Tłumaczą się, że chodziło tylko o górę, gdzie nad kartonem od obudowy poukładałem dodatkowe pudełka od części i przymocowałem w bezpieczny i trwały sposób. Przez telefon już dwukrotnie usłyszałem, że z tego powodu "raczej
Wysyłałem komputer DHL'em i moja przesyłka została uszkodzona. Na szczęście mają udokumentowane, że jest ich wina, jednak wszelki kontakt z nimi jest tragiczny.
Dostałem informację, że karton został rozdarty i przesyłka została w jakiś sposób zalana wodą. Tłumaczą się, że chodziło tylko o górę, gdzie nad kartonem od obudowy poukładałem dodatkowe pudełka od części i przymocowałem w bezpieczny i trwały sposób. Przez telefon już dwukrotnie usłyszałem, że z tego powodu "raczej
@b__g:
Czytałem ten artykuł, który podesłałeś ;) Ta "faktura/paragon", to chodzi o tę, którą dostałem od kuriera jako dowód nadania paczki? Bo ogólnie wiem, że powinienem mieć też od komputera paragony, tylko, że w praktyce wszystkie mi się pogubiły, bo gwarancje i tak się pokończyły, no i też każdą część z komputera kupowałem z innej strony i w różnych okresach, co dodatkowo komplikuje sprawę. Ale z tego co wiem, mogę im
Czytałem ten artykuł, który podesłałeś ;) Ta "faktura/paragon", to chodzi o tę, którą dostałem od kuriera jako dowód nadania paczki? Bo ogólnie wiem, że powinienem mieć też od komputera paragony, tylko, że w praktyce wszystkie mi się pogubiły, bo gwarancje i tak się pokończyły, no i też każdą część z komputera kupowałem z innej strony i w różnych okresach, co dodatkowo komplikuje sprawę. Ale z tego co wiem, mogę im
@b__g: No tak, tylko jak napisałem na końcu postu - rozpakuję przy kurierze i hipotetycznie komputer może się odpalić bez problemu. Tylko, że jak opakowanie, w którym go wysłałem, na jakimś etapie się rozerwało, to coś musiało w nie solidnie przywalić. O zalaniu nawet nie wspominam. A przetestowanie takiego sprzętu w sposób rzetelny "na poczekaniu" jest praktycznie niewykonalne. Co więcej, wtedy mogę usłyszeć pewnie coś w stylu "no kartoniki się uszkodziły,
@LubiePoczytacGlupoty: Tak właśnie chciałbym zrobić, ale według nich i tak ktoś musi odebrać paczkę (nadawca lub odbiorca). A protokół szkody wypisać można podobno dopiero przy odbiorze przesyłki.
#psychiatria
#erecepta
#recepta
#benzodiazepiny
#benzo