@Dar0s: I co mam niby ludzi z YouTuba prosić o jakąś pomoć? Skąd w ogóle pomysł, że potrzebuję pomocy? Jeśli będę potrzebował jakiejś pomocy, to nie będę prosił o nią w internecie tylko wśród znajomych i przyjaciół. Na czym opierasz swoje domysły? I proszę rozwiń temat mydlenia oczu.

@Ciekawskainaczej: Nie. Tomek wrócił do UK, a Mariusz jest teraz w Manili. Też mam wrażenie, że idę w dobrym kierunku, bo dobre rzeczy się dzieją i spotykam dobrych ludzi :)

@Shewie: Tak tylko w Arabii ogólnie jest bardzo mało Arabów. Z tego co wiem to kilkanaście procent max - reszta to robotnicy. To prawda - Filipinki są specyficzne, ale moim zdaniem w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)

@majlo1985: Ostatnio nie - brak motywacji jak wszyscy rozmawiają po angielsku :)

@ropppson: Tak można :)

@diobel: Dokładnie :) Choć papier to rzadkość :)

@twisteer1: Zależy jaki. Najtańszy domek z bambusa w którym da się mieszkać to powiedzmy koszt 7.000 pln. Dom jednorodzinny w tradycyjnym tego słowa znaczeniu to koszt powiedzmy 80.000 pln

@HitcH_: Przykro mi ale nie wiem. Nawet nie wiem co to buk :)

@kuba: Będą zdjęcia nowego miejsca na pewno i film z miejsca również. Przewodnik to Alvin - może kojarzysz z filmów :)

@Marcinowy: Kablowy. Orientuję się, ale nie mogę tego zdradzić. Mogę natomiast powiedzieć, że średnia cena za metr kwadratowy przy plaży na mojej wyspie to 3.000 pesos czyli ok 250 pln.

@coolcooly22: No chyba tak, nie wiem nie wnikam, nie chcę nikogo oczerniać czy negatywnie się wypowiadać bez obecności tej osoby. Wolę takie rzeczy mówić w twarz.

@77stona: To prawda, nie wiem czy odebrałem to za hejt. Nie pamiętam, żebym się w ten sposób do tego ustosunkowywał. Potrzebowałem rok czasu, aby przejrzeć na oczy i podjąć decyzję o rozstaniu. Cały czas ślepo wierzyłem w Mariusza, teraz wiem, że to był błąd, ale dużo się nauczyłem - przede wszystkim tego, żeby wcześniej reagować na kwasy i nie wchodzić w spółki na siłę.

@Spearo: Strasznie nerwowo reaguję :) To ciekawe :) No nic, nie reaguję już lepiej, szkoda nerwów.

@JanuszProgramista: Wszystko sam - co dwa miesiące wizyta w Immigration Office. Przez agencję pewnie jest 2 razy drożej. Nie ma rocznej wizy, jest półroczna - tylko w największych miastach można załatwić.

@77stona: Dobre :) Witaj po jasnej stronie mocy :)

@Spearo: No fenomen nie z tej ziemi - 6 osób założyło konta. Pewnie dlatego na główną to weszło :)

@JanuszProgramista:
1. 3.000 pesos czyli 260pln realia moje wyspy - to nie jest minimalna z urzędu, ale znam osoby które tyle zarabiają.
2. Nie wiem o płacy minimalnej.
3. Tak - mają edukację i każdy potrafi obsługiwać kompa.