I o czym wy niby piszecie z różowymi na tych tinderach? Przecież nie macie żadnej podstawy do takiej rozmowy poza jej zdjęciem. Nie lubię pisania przez neta z osobami, które znam słabo. Przecież to jest takie suche...

Napisała do mnie znajoma różowa z zapytaniem o zadanie na jednej zajęcia, które mamy przesłać doktorkowi e-mailem. No i miałem możliwość o czymś sobie z nią popisać. Ale szybko mi się odechciało. No bo co, koronawirus, kwarantanna, uczelnia. I co dalej? Klikam sobie na messengerze w zdjęcia, żeby zobaczyć, czy mam na telefonie zapisane coś, co mógłbym wysłać. No i nie mam... same czarne lub polityczne memy, dupeczki z instagrama, screeny jakichś postów. No nie wiem o czym miałbym rozmawiać.

W realu jest łatwiej, bo to jakoś samo przychodzi - zwłaszcza, kiedy mam z różową jakąś podstawę rozmowy (np wspólny kierunek studiów), a kiedy ona jest ekstrawertyczką to sama ciągnie rozmowę. Ale w internecie? No nie umiem.

APokaż całość

Nie mogę zdzierżyć, jak od małego jesteśmy indoktrynowani. Wystarczy się uczyć, bądź miły itp...

Budzisz się w wieku 25 lat i dociera do Ciebie, w jakim bagnie siedzisz. Nawet koleś po podstawówce ma lepsze życie. Ma to, czego Tobie brak od 15 roku życia i raczej nigdy nie będziesz miał.

Tak. Już widzę to "wracanie do życia" w wieku 25 lat. Szanse są mizerne. Każdy już ma grupki znajomych, różowe. U innychPokaż całość

Witam tag, śledzę Was od ponad roku i dopiero postanowiłem założyć konto choć i tak mam mieszane uczucia co do słuszności tego posunięcia. Teraz zdałem sobie sprawę że przegapiłem swoją młodość, czas kiedy trzeba było być dynamicznym, poznawać nowych ludzi, wychodzić z domu. Teraz jest to coraz trudniejsze gdy wszyscy mają rodziny, paczki znajomych( ͡° ʖ̯ ͡°).
#przegryw