Jestem prostym człowiekiem. Moim marzeniem/celem jest mieć mieszkanie i samochód z salonu na własność, bez kredytów itp. Wiem, że nie jestem najinteligentniejszym człowiekiem na ziemi. Nie mam potrzeby być wyjątkowym czy ponadprzeciętnym. Już nie zmienię tego świata. Coś przegrałem już dawno. Ale staram się żyć normalnie. Mam w dupie wszelkie wojenki pomiędzy ludźmi. To nie ma sensu. JA chce przyjść do pracy, zrobić swoje, nauczyć się czegoś nowego i wyjść. Kropka. Pracę
Poszedłem sobie do kina (bo czemu k---a nie). Za bilet dałem 20zł, kawę ze spienionym mlekiem czekając na film 11zł, a popcorn z colą (najmniejsze jakie były 19zł. W tej cenie zobaczyłem jak nieśmiały hindus podrywa płaską jak stół wersję Lary Croft którą ściga organizacja "Trójca" z krzyżem maltańskim w godle. Do tego biedni uchodźcy zaprzęgnięci do pracy przez złych białych brodaczy ze strasznymi karabinami i dobry japoński demon. Jedynymi pozytywnymi męskimi
p--------a era techno
p--------a era techno
p--------a era techno
#spiewajzwykopem