Miałem przyjechać dzisiaj na 10, ale z powodu ostrego skrętu żołądka spóźniłem się jakieś 20 minut bo musiałem wysiedzieć na kiblu. Oczywiście 20 telefonów od matki drącej ryja, że gdzie jestem i nie rozumiejącej, że punktualny przyjazd byłby równoznaczny z zasraniem sobie fotela w samochodzie.
No, ale już w końcu dotarłem, oczywiście matka obrażona, że tak ją znieważyłem tym bolącym żołądkiem.
@Jestem_Tutaj: rodzina co nie. Toksyczne, czy nie.
Staram się być wyrozumiały, bo moja matka przez lata pracy w dużym banku na wysokim stanowisku ma kompletnie zszargane nerwy i tak stresujące sytuacje jak święta ją mocno przytłaczają. Dlatego jak coś nie idzie po jej myśli to reaguje ostrym w---------m, czyli pewnie nawyk z pracy. ( ͡°͜ʖ͡°)
@srsly_meh: kek, coś delikatny jesteś jeżeli takie traktowanie jest Twoim zdaniem "jak g---o". Poza zwykłym p----------m, do którego się przyzwyczaiłem, nic się wielkiego nie stało. Już dawno mieszkam sam i od dawna żyje po swojemu także jak chcą spędzać święta bez syna to ich sprawa. Ja już jestem w pracy, pije sobie drineczka z kumplem i jest fajnie. Także chyba bardziej się tym przejąłeś, niż ja.
@pawel_je: nie, zagadał do lekarza, żeby mu wystawił lewego kwita, że ma 70% utraty słuchu, gdzie w rzeczywistości ma 20%. Matka coś tam burczy to on mówi, że nie słyszał, jest na piwie z kolegami i nie odbiera telefonu też mówi, że nie słyszał, do tego ma przyzwolenie na n---------e głośno muzyką, bo "nie słyszy" xD
Mama 7-letniego Stasia w internecie prowadziła zbiórkę, aby z synem wyjechać na rehabilitację. O pomoc poprosiła Legię Warszawa. Problem kobiety szybko rozwiązał bramkarz Arkadiusz Malarz. Pani Aneta od pewnego czasu prowadziła zbiórkę na rzecz swojego syna.
Miałem przyjechać dzisiaj na 10, ale z powodu ostrego skrętu żołądka spóźniłem się jakieś 20 minut bo musiałem wysiedzieć na kiblu. Oczywiście 20 telefonów od matki drącej ryja, że gdzie jestem i nie rozumiejącej, że punktualny przyjazd byłby równoznaczny z zasraniem sobie fotela w samochodzie.
No, ale już w końcu dotarłem, oczywiście matka obrażona, że tak ją znieważyłem tym bolącym żołądkiem.
Jakby
Staram się być wyrozumiały, bo moja matka przez lata pracy w dużym banku na wysokim stanowisku ma kompletnie zszargane nerwy i tak stresujące sytuacje jak święta ją mocno przytłaczają. Dlatego jak coś nie idzie po jej myśli to reaguje ostrym w---------m, czyli pewnie nawyk z pracy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No, ale że ja raczej mam charakter po niej
@camerondiaz: dwa